Podczas gdy my obserwujemy rewolucję związaną z konfrontacją MMA z boksem, Alistair Overeem nie jest zainteresowany pojedynkami w boksie, ponieważ ma inny cel.
Tym celem jest pojedynek rewanżowy z mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem. To, czy dojdzie do tego pojedynku zależy od tego jak potoczą się najbliższe pojedynki zawodników ze ścisłego topu dywizji. Overeem ma za sobą zwycięstwo przez większościową decyzję z Fabricio Werdumem, a jeszcze wcześniej wygraną przez KO z Markiem Huntem.
Były mistrz K-1 i Strikeforce wyjaśnił w rozmowie z MMAJunkie.com dlaczego rywalizacja w boksie nie jest w centrum jego zainteresowania.
— Nie uciekam przed wyzwaniami. Czy Anthony Joshua ucieka przed wyzwaniami? Nie wiem. Mógłby wejść do UFC — to byłoby świetne. Osobiście, nie szukam nowych wyzwań. Miałem już takie. Moim wyzwaniem jest zdobycie tytułu UFC.
Kiedy The Reem został zapytany o Francisa Ngannou, który idzie jak taran przez dywizję i zapowiada się na pretendenta do tytułu, Overeem nie wydaje się być zbytnio podekscytowany tym zawodnikiem.
— Te czego dokonał nie idzie w parze z tym z jakimi zawodnikami się mierzył. On nie walczył jeszcze z żadnym czołowym przeciwnikiem. Kiedy dos Santos pokona Ngannou, nic nie stanie na drodze przed moją walką o pas.
Największy problem Overeema teraz jest słaba szczęka, każdy czysty otrzymany cios sprawia ze pada. To może sprawić ze nie zdobędzie już pasa, zwlaszcza ze Miocic ma czym uderzyc
To żywa legenda i fajnie jakby w komplecie miał jeszcze ten pas UFC. Mam nadzieje ze z CV zawalczy o pas 🙂 Pozdro Panowie!!
Uwielbiam go ale jak wspomnial Bill gosc dostaje strzala i koniec =( ciezko mu bedzie zdobyc pas UFC
Moze wygrac z kazdym w pierwszej rundzie jak mu cos wejdzie… Ale przegrac tez moze z kazdym, nawet jesli zostalby mistrzem to nie na dlugo napewno….