Były pretendent do tytułu UFC Alistair Overeem wyraził chęć zmierzenia się z Francisem Ngannou, który stał się poważnym graczem w dywizji ciężkiej.
Podczas sesji Q & A w Holandii przed galą UFC Fight Night 115, Overeem podzielił się swoją opinią na temat potencjalnego starcia z Ngannou, który jest niepokonany w UFC po pięciu walkach. Słowa Overeema są niejako odpowiedzią na poszukiwania przez Ngannou kolejnego przeciwnika po tym jak jego niedoszły rywal na UFC 215 Junior dos Santos został usunięty z walki za naruszenie polityki antydopingowej. Ngannou wymienił Overeema jako potencjalnego kandydata na walkę, ale wówczas okazało się, że Alistair boryka się z kontuzją stopy.
Być może The Reem uporał się już z urazem, ponieważ wyraził gotowość do pojedynku.
— Francis jest bardzo silnym facetem i jest naprawdę bardzo dobry. Myślę, że on ma serię sześciu (pięciu) zwycięstw w UFC. Jestem otwarty. Nie mam zaplanowanej walki, więc jestem otwarty na walkę z kimś.
Następnie Overeem został zapytany, czy nie ma nic przeciwko temu, by zawalczyć z przeciwnikiem, który jest niżej od niego w rankingu.
— Tak naprawdę, to nie zwracam zbyt dużej uwagi na ranking. Myślę, że on jest na #5 miejscu (Ngannou zajmuje aktualnie #4 pozycję w rankingu wagi ciężkiej), a ja jestem numerem jeden. Jest jak jest. Widzę go jako dobrego przeciwnika, jest wielkim facetem, jest silnym facetem. Sądzę, że on jest większy od mnie. Jest też wyzwaniem i widzę to jako motywację – ktoś próbuje zabrać coś ode mnie. To mu się nie uda.
Overeem powiedział również kiedy byłby w stanie zmierzyć się z Ngannou i stwierdził, że mógłby to zrobić jeszcze przed końcem tego roku.
— Cóż, nie biorę sobie wolnego, ciągle trenuję, a moja waga jest na punkcie. Myślę o listopadzie lub grudniu. Po raz trzeci zostałem tatą, więc to są kwestie priorytetowe. W zeszłym miesiącu był czas dla rodziny, od walki z Werdumem. Ale tak, jestem otwarty. Jeśli UFC zadzwoni do mnie i powie, że zrobimy to, to na pewno zaakceptuję walkę.
walka by była super. 2 super strikerow 🙂