Menedżer zawodników MMA Ali Abdelaziz twierdzi, że mistrz wagi koguciej UFC Henry Cejudo zamierza wrócić do dywizji muszej, aby bronić zwakowany tytuł po tym, jak pokona Jose Aldo na UFC 250.
Wolny tytuł mistrza wagi muszej miał trafić w miniony weekend do Josepha Benavideza albo Deivesona Figueiredo podczas gali UFC Fight Night 169 Norfolk. Jednak ze względu na to, że Figueiredo nie zrobił wymaganego limitu wagi, tylko Benavidez mógł zdobyć pas jeśli wygrałby pojedynek. Walkę wygrał jednak Figueiredo przez TKO w pierwszej rundzie, ale mistrzowski pas nadal pozostaje bez właściciela.
Wielu fanów MMA zastanawia się, co teraz będzie z dywizją muszą, skoro nie ma mistrza. Jednym z możliwych rozwiązań tego problemu może być powrót Henry’ego Cejudo do dywizji 125 funtów. Według jego menadżera Ali’ego Abdelaziza, Cejudo wróci do lżejszej kategorii, aby „bronić” pasa, który był w jego posiadaniu zanim się go zrzekł. Na razie Cejudo ma w planach pojedynek z Jose Aldo na majowej gali UFC 250 w brazylijskim Sao Paulo.
„Henry Cejudo będzie bronił tytułu wagi muszej po walce z Aldo.”
@HenryCejudo Will defend his flyway title after Aldo fight
— Ali Abdelaziz (@AliAbdelaziz00) March 1, 2020
Komentatorzy UFC odnotowali podczas walki Benavideza z Figueiredo, że Cejudo automatycznie zrezygnował z pasa, gdy tylko zabrzmiał gong rozpoczynający walkę. Jednak w momencie, gdy Figueiredo wygrał walkę, ale nie zdobył tytułu, powoduje to pewne zamieszanie. Możliwe, że UFC zrobi ukłon w stronę Cejudo i zorganizuje mu walkę o pas lub mu go zwróci.
W tym momencie, męska dywizja musza UFC po raz drugi staje na krawędzi. UFC było bliskie zamknięcia jej, ale Cejudo pokonując Demetriousa Johnsona i zdobywając pas doprowadził do pewnego rodzaju odrodzenia tej kategorii. Aktualnie Cejudo nie ma już tego tytułu i nikt nie wywalczył go na UFC Norfolk więc ponownie pojawia się ryzyko, że organizacja może z niej zrezygnować. Może się okazać, że walka Cejudo będzie dla niej jedynym ratunkiem.