Rosyjski zawodnik wagi ciężkiej UFC Alexey Oleinik zmierzył się w miniony weekend na gali UFC 224 z Juniorem Albini, którego poddał bardzo rzadko spotykaną techniką w której Rosjanin jest prawdziwym specjalistą.
Oleinik zmierzył się z Albinim w karcie wstępnej gali zorganizowanej w Jeunesse Arena w Rio de Janeiro. Początek walki nie zapowiadał się zbyt dobrze dla Rosjanina, ponieważ bardzo szybko doznał rozcięcia po ciosie Juniora po którym krew zalała mu twarz. Z lekką desperacją Oleinik chwycił rywala za kark klinczując i zakładając mu duszenie Ezekiela. Obydwaj runęli na matę i mogłoby się wydawać, że Rosjanin ponownie wpadł tarapaty, ponieważ Brazylijczyk był z góry, ale „Boa dusiciel” zacisnął jeszcze mocniej i Albini był zmuszony odklepać w czasie 1:45 pierwszej rundy.
HE DID IT AGAIN!!!@OleynikUFC with the Ezekiel choke finish at #UFC224 pic.twitter.com/LW0UOWNGam
— UFC Europe (@UFCEurope) 13 maja 2018
Było to drugie poddanie Ezekiel choke w historii UFC i jego autorem ponownie był Alexey Oleinik. Jak widać jest to bardzo rzadko spotykana technika kończąca w MMA, ale nie dla Rosjanina, który jest prawdziwym specjalistą w poddawaniu swoich rywali tym duszeniem, a świadczy o tym aż 12 walk wygranych tym poddaniem. Poprzednią walką w UFC, którą Oleinik wygrał duszeniem Ezekiela był pojedynek z Viktorem Pesta na gali UFC Fight Night 103 w styczniu ubiegłego roku.
Oto, co Alexey Oleinik powiedział po wygranej walce z Juniorem Albini:
„Przed wyjazdem do Rio ludzie mówili, że brazylijscy fani nie lubią zagranicznych zawodników w Oktagonie. Tak myślałem, ale dzisiaj zobaczyłem, że to nie była prawda. Fani pogratulowali mi i okazali mi bardzo wiele wsparcia po tym zwycięstwie. Mam dużo szacunku do Albiniego zarówno przed jak i po walce. Jest bardzo twardym facetem. Byłem po prostu lepszy od niego. Ostatecznie to jest sport. To profesjonalizm i część tego wszystkiego.”