Alexander Volkanovski planuje przejęcie dywizji piórkowej UFC i kolejnym krokiem w tym kierunku będzie pojedynek z byłym mistrzem Jose Aldo na gali UFC 237.
W sobotę 11 maja, Alex Volkanovski stoczy największy pojedynek w swojej dotychczasowej karierze. Będzie walczył z byłym hegemonem kategorii piórkowej Jose Aldo. Pod sztandarem UFC, Aldo przegrał tylko z Conorem McGregorem i Maxem Hollowayem dwa razy. Holloway jest aktualnym mistrzem dywizji 145 funtów.
Przed swoją wielką walką na brazylijskiej gali UFC 237, Volkanovski rozmawiał z MMAJunkie.com i wyjaśnił, że planuje namieszać w wadze piórkowej:
„(Aldo) jest numerem 1 i tylko ja jestem niepokonany w tej dywizji. Wierzę, że to nie ulega wątpliwościom. Nie chodzi tylko o pokonanie Aldo, walczę z nim w jego rodzinnym mieście. Jeśli to nie jest samo w sobie pewnym oświadczeniem, nie wiem, co nim jest. Po wykonaniu pracy gwarantuję, że wszyscy będą mówić, że to ja jestem tym facetem (numer jeden).”
Zapytany o Maxa Hollowaya, który w swojej ostatniej walce o tymczasowy tytuł wagi lekkiej przegrał z Dustinem Poirierem, Volkanovski miał do powiedzenia, co następuje:
„Zawsze wiedziałem, że można go pokonać. Nie zrozum mnie źle, to świetny zawodnik. Nie mam na myśli braku szacunku. Ale wielu ludzi patrzy na zwycięstwa i mówi, że nie da się go pokonać. To idzie o wiele głębiej. Style tworzą walki. On prowokuje ludzi, a oni nie wiedzą, jak sobie z tym poradzić. Ale zawsze wiedziałem, że dam sobie z tym radę. To mój świat. Mam swoje zaplecze zapaśnicze i dobrze to sobie ułożyłem. … Wierzę, że jestem dla niego złym zestawieniem, tylko dlatego, że nie zamierzam zwalniać.”
Alexander Volkanovski (19-1) jest niepokonany od szesnastu walk, a jego bilans w UFC to 6-0, dlatego po zwycięstwie z Jose Aldo (28-4) może otrzymać status pretendenta numer jeden.