W minionym tygodniu ogłoszono, że Jon Jones będzie mógł wrócić do rywalizacji już od 28 października i całą sytuację chce wykorzystać Alexander Gustafsson, który domaga się rewanżu.
Gustafsson i Jones zmierzyli się w 2013 roku na gali UFC 165 i wówczas „The Mauler” okazał się najtrudniejszym wyzwaniem dla „Bonesa” i naprawdę niewiele brakowało, aby to Szwed triumfował w tym pojedynku.
Gustafsson czuje, że w starciu rewanżowym mógłby pokonać Jonesa dlatego teraz, kiedy Jones będzie mógł wrócić do Oktagonu, Alexander chce kuć żelazo póki gorące i lobbuje za drugą walką.
„Z kim miałbyś jeśli nie ze mną mistrzu Jonie Jonesie. To jedyna walka, która ma teraz sens! Po co czekać, zróbmy to … pozwól mi jeszcze raz cię pobić.”
Niestety dla Alexandra Gustafssona Jon Jones nie był szczególnie skory do komentowania słów dawnego rywala. Co prawda pojedynek rewanżowy z Gustafssonem przy okazji powrotu Jonesa do Oktagonu nie jest wykluczony, jednak Jones wydaje się być bardziej zainteresowany takimi pojedynkami jak ten o odzyskanie tytułu mistrza wagi półciężkiej lub pojedynek w wadze ciężkiej również o pas. To z kolei sprowadza się do pojedynku z Danielem Cormierem, który jest aktualnie mistrzem tych dwóch kategorii.