O kopnięciu w krocze.
Alan był twardym przeciwnikiem. Uszkodzenie przez kopnięcie w kroczę, na początku walki było całkiem mocne. Myślałem, że jeśli trafi mnie tam jeszcze raz, nie będę wstanie kontynuować walki. Chciałem wziąć dłuższą przerwę, ale byłem zdezorientowany podczas walki. Źle zrozumiałem sędziego mówiącego 5 minut po angielsku, jako 5 sekund. Kontynuowałem walkę natychmiast, lecz zabrało mi to dużo siły.
O urazie oka.
Moje oko zostało kontuzjowane, kiedy upadłem na początku pierwszej rundy przez lewy (hak) Czułem, że coś jest nie tak z moim okiem, pod koniec pierwszej rundy. Jedno oko było zamknięte, więc nie czułem dystansu. Ponieważ, nie mogłem widzieć, żadnych ataków z jego prawej strony, otrzymałem wiele kopnięć na nogę, z tej strony. Nie mogłem kontynuować mojego planu, i jedynym powodem dla którego wygrałem, było uczucie, że naprawdę nie chciałem przegrać tej walki.
Walka wieczoru.
Po walce trafiłem do szpitala. Dana White przyszedł osobiście i powiedział mi z pierwszej ręki, że moja walka z Belcherem, została wybrana za walkę wieczoru. Byłem bardzo szczęśliwy.(…) Alan jest najtwardszym zawodnikiem, z którym się zmierzyłem i jestem dumny, że miałem okazję by z nim walczyć.
classy, co tu duzo mowic, bede za niego trzymal kciuki bo kolo jest naprawde dobry, w debiucie w ufc zabraklo mu troche szczescia ale wierze ze zawodnik jak on moze walczyc na szczycie, z najlepszymi