Glover Teixeira wypowiedział się na temat Alexa Pereiry, który ostatecznie podpisał kontrakt z UFC i dlaczego mistrz wagi średniej Israel Adesanya powinien się go bać.
Brazylijski kickbokser, który ma rekord w MMA 3-1, zadebiutuje w UFC w Madison Square Garden jeszcze w tym roku, w jednym z najbardziej oczekiwanych debiutów i walk w ogóle w ostatnim czasie.
Jeszcze za czasów jego kariery w GLORY widzieliśmy jak Pereira dwukrotnie pokonał Israela Adesanyę, przy czym ta druga walka zakończyła się efektownym nokautem.
Pretendent do tytułu wagi półciężkiej UFC Glover Teixeira, który ma spore doświadczenie w pracy z Pereirą, powiedział w wywiadzie dla MMA Fighting, że uważa, iż jego rodak wciąż może sprawić aktualnemu mistrzowi 185 funtów różnego rodzaju problemy.
„Tatuś jest w UFC. Adesanya nie chce o tym mówić: „Ten facet dopiero się tu dostał”, ale on wie, że to dla niego ciężka sprawa. Nikt nie sprawi Adesanyi więcej problemów w 185 funtach niż on. Nie mówię, że wygra, to inna walka, inny czas, inny styl, ale Adesanya musi się modlić. „Na miłość boską, dajcie kogoś takiego jak Phil Davis na tego gościa.”
On uderza cię w prawe żebro, a boli cię lewe żebro” – śmiał się Teixeira. „Adesanya nie jest dla niego żadnym przeciwnikiem. Po pierwsze, on będzie cały przerażony. (Pereira) znokautował go w 10-uncjowych rękawicach. Teraz ma na ręku czterouncjowe rękawice… A Adesanya nie ma takiej siły nokautu, jaką ma Poatan. On jest cholernie dobry, nie zrozumcie mnie źle, Adesanya jest niesamowity, ale nie uderza jak on. Adesanya uderza jak normalny facet, Poatan nie jest normalny.”
Czy Israel Adesanya rzeczywiście ma powody do obawy przed Alexem Pereirą? Póki co, Pereira musi zadebiutować w UFC i odnieść przynajmniej dwa lub trzy zwycięstwa w ładnym stylu zanim dostanie walkę z Adesanyą.