Po porażce z Mattem Mitrione na gali Bellator NYC/Bellator 180, Fedor Emelianenko zamierza nadal walczyć i już zapowiedział, że chciałby stoczyć walkę rewanżową.
Fedor Emelianenko przegrał w Nowym Jorku przez TKO w pierwszej rundzie po ciosach w parterze, które poprzedził podwójny knockdown z którego szybciej pozbierał się Mitrione. Dla Emelianenko była to pierwsza przegrana walka od czasu powrotu z emerytury w grudniu 2015 roku i po dwóch zwycięstwach z Singh Jaideep i Fabio Maldonado.
Podczas konferencji prasowej po gali, Emelianenko został zapytany o to, czy zamierza kontynuować rywalizację na co Rosjanin dał jasną i krótką odpowiedź:
— Tak, chcę kontynuować, ponieważ jestem zawodnikiem.
Dodatkowo Ostatni Car powiedział, że z chęcią stoczyłby pojedynek rewanżowy z Mattem Mitrione.
— Na pewno chciałbym mieć rewanż z Mattem Mitrione. Zdarzyło się tak, ponieważ obaj wykonaliśmy ten sam ruch, a Matt wykorzystał tę sytuację.
Fedor dodał też, że w przypadku rewanżu nic by nie zmieniał w kwestii przygotowań i treningów.
— Nie sądzę bym musiał zmieniać cokolwiek podczas swoich przygotowań do tej konkretnej walki, ponieważ trenowałbym w ten sam sposób ze swoimi trenerami. Mogę też powiedzieć, że podczas obozu treningowego wypracowałem całą swoją siłę, którą zainwestowałem w tę walkę.
I tak ma być,zawodnik był do zrobienia.Mitrione młodszy i szybszy choć nieznacznie ale jednak.U Fedora zegar życia bije mocniej i mocniej.Czas wziąć kurację TRT.