Wielu typowało, że ta walka zakończy się przed czasem, ale chyba nikt nie spodziewał się takiego finału w walce między Fedorem Emelianenko i Mattem Mitrione na gali Bellator NYC/Bellator 180.
Początek walki to spokój i szacunek do przeciwnika zarówno ze strony Mitrione (12-5) jak i Emelianenki (36-5, 1 NC), ponieważ znając historie walk tych dwóch zawodników wiadomo, że jedna akcja może zakończyć walkę. Tak też było tym razem, ale nikt nie przypuszczał, że dojdzie do podwójnego knockdown’u w drugiej minucie pierwszej rundy.
Obaj zawodnicy w tym samym czasie wyprowadzili mocne ciosy prawą ręką, które doszły do szczęk i obaj padli na deski. Matt Mitrione jednak szybciej się pozbierał po tym ciosie i szybko dopadł do Fedora Emelianenko i zasypał go ciosami ostatecznie nokautując go w czasie 1:14 w pierwszej rundzie.
Dla Matta Mitrione jest to bez wątpienia jedno z najcenniejszych o ile nie najcenniejsze zwycięstwo w karierze po którym jest coraz bliżej walki o tytuł wagi ciężkiej. Co do Fedora Emelianenko, to na konferencji prasowej po gali zapowiedział, że chce nadal walczyć i chciałby stoczyć rewanż z Mattem Mitrione.