Pionier MMA i legenda tego sportu Royce Gracie jest gotowy na powrót do rywalizacji w sporcie dzięki któremu zyskał sławę.
W wywiadzie dla FloCombat, ambasador Bellatora jakim jest Gracie rozmawiał m.in. o zbliżającej się gali Bellator NYC/Bellator 180 w Nowym Jorku i o świetnych walkach jakie są na karcie walk. Na koniec Royce został zapytany o to jakie są jego plany i czy zobaczymy go jeszcze w klatce na co odpowiedział:
— To zależy od Bellatora. To zależy też od Scotta Cokera.
Gracie jest bez wątpienia pionierem i legendą MMA i biorąc pod uwagę jego nazwisko i walki weteranów jakie organizuje Bellator, to mimo 50 lat na karku jego powrót do rywalizacji wciąż jest możliwy. Royce zadebiutował w Bellatorze w lutym ubiegłego roku i na gali Bellator 149 pokonał Kena Shamrocka przez TKO. Co ciekawe było to pierwsze zwycięstwo Royce’a przez uderzenia w całej jego karierze w której wygrał 15 walk, 2 przegrał i 3 zremisował. Jedyne porażki odniósł w walkach z Kazushi Sakurabą jeszcze w PRIDE w 2000 roku i z Mattem Hughesem na UFC 60 w 2006 roku.
Royce Gracie walczył na pierwszej gali UFC w 1993 roku na której pokonał trzech przeciwników; Arta Jimmersona, Kena Shamrocka i Gerarda Gordeau poddając wszystkich. Ten sam wyczyn powtórzył na galach UFC 2 poddając czterech przeciwników, UFC 3 wygrywając z jednym rywalem i UFC 4 ponownie kończąc przez poddanie trzech przeciwników. Został wówczas pierwszym i jedynym trzykrotnym zwycięzcą turnieju UFC.