Dillon Danis oraz inny członek klubu Mansher Khera zostali zawieszeni na czas nieokreślony przez Marcelo Garcię w jego klubie.
5-krotny mistrz świata w BJJ i 4-krotny mistrz ADCC Marcelo Garcia wyjaśnił powody zawieszenia dwóch swoich czarnych pasów publikując film w którym opisał całą sytuację stwierdzając, że „obaj powinni na jakiś czas opuścić akademię.”
— Zdaję sobie sprawę, że ludzie skupiają się tylko na mediach społecznościowych, na innych rzeczach o których wszyscy wiedzą — sława i tego typu rzeczy. To naprawdę zmusiło mnie do podjęcia tej decyzji.
Garcia wyjaśnił, że poprosił tych swoich dwóch zawodników, aby zrobili sobie przerwę i przemyśleli jakie są ich cele po konsultacjach z trenerami Paulem Schreinerem i Bernardo Faria.
— Nie wyrzucam ludzi. Naprawdę nie chciałem tego robić. Powiedziałem im, żeby dali sobie trochę czasu, aby to przemyśleć. Pewnego dnia, kiedy będą mieć lepsze nastawienie mogą wrócić i ja wtedy tu będę i będziemy mogli porozmawiać.
Dillon Danis jest specjalistą w Jiu Jitsu, a stał się sławny dzięki temu, że jest partnerem treningowym mistrza wagi lekkiej UFC Conora McGregora. W styczniu Danis pokonał AJ Agazarma w super pojedynku turnieju Submission Underground. Na 14 maja planowana jest kolejna edycja turnieju na którym Danis ma się zmierzyć z Jakem Shieldsem. Dillon podpisał też kontrakt z Bellatorem i czeka na ogłoszenie jego debiutanckiej walki w MMA, a oprócz tego sam potwierdził zaproszenie na mistrzostwa ADCC w Finlandii we wrześniu.
Drugim zawieszonym zawodnikiem jest Mansher Khera, który jest pierwszą osobą jaka doszła od białego do czarnego pasa pod Marcelo Garcią. Khera jest srebrnym medalistą mistrzostw świata 2015 IBJJF No Gi oraz zwycięzcą trialsów ADCC i również weźmie udział w mistrzostwach w Finlandii.
— Chciałbym, aby moje czarne pasy robiły wszystko co w ich mocy, aby podążać za przykładami, które prowadzą ludzi w lepsze miejsce. Tak się nie stało i czuję się z tym jeszcze gorzej za każdym razem kiedy biorę sobie tydzień przerwy w klubie, coś się wtedy dzieje. Biorę sobie weekend wolnego i dzieje się coś innego.
— Naprawdę bardzo ciężko jest mi wracać do domu — ponieważ ta akademia jest moim domem — i patrzeć, że oni nie doceniają tych samych wartości, które ja mam i że nie są przykładem dla innych ludzi tak jakbym tego chciał.