Mistrz wagi półciężkiej atakuje swojego konkurenta.
Kara zawieszenia Jona Jonesa (22-1, 16-1 w UFC) kończy się w lipcu i najprawdopodobniej zbliża się jego kolejny pojedynek z Danielem Cormierem (18-1, 7-1 w UFC), który w sobotę pokonał Anthony’ego Johnsona (22-6, 13-6 w UFC, #1 w rankingu UFC). DC uważa, że Jones jest zdesperowany a jego obecność na gali UFC 210 nie była dla niego czymś przyjemnym.
Wiesz, na początku tygodnia nie wiedziałem dlaczego on się tak tam kręci. Wiesz, mówiłem to wiele razy, to wygląda na desperację. Teraz nie możesz zrobić czegokolwiek o czym mówisz. Właśnie skończyłeś kolejną rundę serwisów społecznościowych, nie możesz zrobić czegokolwiek. On nie może zrobić czegokolwiek tak, wiec mnie irytował.
Nie chciałem go widzieć tam w hali. Mówiłem sobie, że będzie dobrze jeśli nie zobaczę tam tego gościa a on stał obok Luke’a Rockholda. I przed każdą walką przytulam Luke’a i pomyślałem: tu on jest. Miał naprawdę groźną fryzurę. To było dobre. Myślałem: tu on jest i wygląda jak g**no.
Po walce Cormier wdał się w rozmowę z Jimim Manuwą, ale wie, że teraz czeka go konfrontacja z Jonesem.
Teraz, nie wiem kiedy i gdzie, nie mogę podjąć tej decyzji, ale znam przeciwnika: Jones. Na 100 procent. To jest to czego chcę od dnia kiedy wyszliśmy z klatki w styczniu 2015. Nigdy tego nie ukrywałem. Zawsze mówiłem, że chcę ponownie z nim walczyć.
Daniel uważa, że to Jones bardziej potrzebuje drugiej walki z nim.
Ten gość potrzebuje walk. Ten gość potrzebuje powrotu i walki ze mną, ponieważ to nie opisuje jaki jestem jako człowiek. Myślę, że Jon Jones potrzebuje być Jonem Jonesem zawodnikiem, ponieważ jest niczym innym. Jeśli zabierzecie zawodnika Jonowi Jonesowi to co zostanie? Kim on jest? On tego potrzebuje. Tak, więc on potrzebuje tego bardziej niż ja. Ja już więcej go nie potrzebuję.
Alladyn mysli, ze jak zacznie cos powtarzac do znudzenia, to ludxie zaczna myslec, ze tak jest…
Japa ^
Mufinka strasznie dupa boli, po przegranej z JJ. Teraz na siłę próbuje wmówić sobie i innym że Bones czegoś potrzebuje… Troszkę mu siadło na banie, wszyscy widzą że DC ma kompleks Jonesa. Jeśli znowu zawalczą i DC straci pas, to będzie totalna załamka. Niemniej jednak, Cormier poprawił się ostatnio. Pytanie czy wystarczy to na Jona, i jaką formą będzie dysponował Jones. To może być najciekawsza walka tego roku, jeśli do niej dojdzie oczywiście.