Tony Ferguson nie jest pewien, czy będzie chciał jeszcze walczyć z Khabibem Nurmagomedovem po rym jak Rosjanin wypadł z walki z nim na gali UFC 209.
Tony Ferguson był gościem w ostatnim odcinku The MMA Hour w którym opowiedział o tym, co czuł po tym jak odwołano jego walkę i jakie myśli krążyły mu po głowie.
— To nigdy nie przyszło mi do głowy, ani jeden raz. Spośród tych wszystkich rzeczy jakie mówił Khabib, mam do niego szacunek. Nadal życzę mu wszystkiego dobrego w tej sytuacji. Uważam jednak, że to co zrobił było lekceważące i nieprofesjonalne, zwłaszcza po całym moim poświęceniu jakie włożyłem w tę walkę.
Ferguson przyznał, że on sam miał jeszcze do zbicia 2 funty przed ważeniem i zdołał je zrzucić i zrobić wagę, ale czuł się przy tym bardzo słabo.
Co do kolejnego zestawienia go w walce z Khabibem, to „El Cucuy” nie jest pewien, czy historia się nie powtórzy i czy Nurmagomedov będzie w stanie zrobić wagę do walki.
— Bardzo chciałbym zawalczyć z Khabibem, ale nie ma gwarancji, czy on się pojawi i zrobi wagę. Widziałem w UFC Embedded jak on kilka tygodni temu jadł tiramisu i pomyślałem wtedy, „co ten gość wyprawia? Poważnie?” To zwykły brak szacunku i brak profesjonalizmu i dlatego moja kolejna walka musi być o tytuł. Muszę dostać kogoś, kto jest pewny i będzie gwarancja, że walka dojdzie do skutku.
— Jeśli nadal będzie mowa o Khabibie, to muszę mieć gwarancję lub jakieś ubezpieczenie w tej kwestii. Moja rodzina i ja przechodzimy teraz przez jakieś szalone emocje, ponieważ uczestniczymy w tym.
— Ja wciąż pozostaję profesjonalistą i nadal życzę mu powodzenia.