Podczas wywiadu prowadzonego przez Ariela Helwani, mistrz wagi lekkiej UFC Conor McGregor mówił o swoich planach na przyszłość.
McGregor przyznał, że skupia się teraz przede wszystkim na tym, aby doszło do pojedynku z mistrzem boksu Floydem Mayweatherem.
„Wierzę, że do tej walki dojdzie do końca tego roku. WIERZĘ, ŻE BĘDZIE TO POD KONIEC ROKU LUB NA POCZĄTKU PRZYSZŁEGO. Wierzę, że ta kwestia zostanie dopięta z obu stron.”
Oto co miał do powiedzenia Conor na temat zasadności tego pojedynku, braku wiary w niego świata bokserskiego oraz swojej przyszłości w UFC.
„Odgłosy śmiechu i wątpliwości motywują mnie. Cieszę się tym, szukam tego. NIE MAM OCHOTY IŚĆ TERAZ WALCZYĆ Z TYMI MIERNOTAMI Z UFC. Oni muszą wznieść się wyżej. Teraz oni są nisko.”
Ariel Helwani zapytał McGregora o potencjalną sytuację w której znokautowałby Mayweathera.
„Moje pieści są większe niż jego głowa, poważnie. Jestem pewien, że każdy cios do niego dojdzie i każdy cios go zrani. Wiem, że leworęczni przeciwnicy sprawiają mu [przekleństwo] dużo problemów.”
Conor został zapytany o to, czy ta walka bokserska jest aktualnie jego głównym celem.
„Wierzę, że następnym pojedynkiem będzie walka na arenie między linami i rękawicami 10 uncjowymi lub 8 uncjowymi.”
W związku z walką bokserską, która wcale nie jest taka pewna, McGregor rozważa możliwość zrobienia sobie znacznie dłuższej przerwy od walk w UFC.
„Za $100 milionów będę siedział z dala od walk przez kolejny rok. Piszę o tym czasami, ale je**ć to. To będzie historyczne. Walka z Khabibem, jak on się ku**a nazywa, Tonym Osłem, Jose… nawet Woodley’em o trzeci pas nie jest tego warta — czasami musisz uzbroić się w cierpliwość w takich sytuacjach i to jest jedna z nich. Dodatkowo sytuacja wokół mnie, wkrótce będę miał dziecko i moje myślenie jest teraz nastawione w innym kierunku.”
Jak widać Conor McGregor jest mocno zakręcony na punkcie walki z Floydem Mayweatherem, ale pojawia się pytanie, czy UFC pozwoli mu na tę walkę będąc przecież związany kontraktem z organizacją. Z kolei Dana White ostrzegł Conora, aby nie działał na własną rękę, ponieważ może ponieść tego konsekwencje.
Floyd w boksie zmieli go jak nooba 🙂
Niebywałe jak Conor i Ronda potrafili doprowadzić do takiego szaleństwa w mediach na ich punkcie, a ludzie to też kupują. Znakomity sportowiec, ale czy najlepszy ? musialby obronić pas kilka razy. Jak dla mnie w ciezkich wagach sa najwieksze emocje i tam sie bedzie działo. A Conor jak sie cieszy zyciem, a jak doprowadzi do walki z Floydem – chetnie obejrze, ale nie ma co sobie tym zaprzątać głowy 🙂