Adwokat Georgesa St-Pierre: „Georges chce wrócić do MMA, ale nie potrzebuje do tego UFC”

Adwokat Georgesa St-Pierre, Eric Hochstadt ma nadzieję na pomyślne negocjacje dotyczące kontraktu GSP z UFC, ale uważa też, że były mistrz mógłby walczyć też gdzie indziej.

Mijają już trzy lata od ostatniej walki Georgesa St-Pierre w UFC i ogłoszeniu, że na pewien czas odchodzi z MMA. Pojawiało się co jakiś czas mnóstwo informacji dotyczących powrotu GSP do Oktagonu, ale za każdym razem coś stawało na drodze. W ostatnim czasie mówiło się o tym, że Georges jest bliski podpisania kontraktu i jego przeciwnikami na gali UFC 206 mogliby zostać mistrz wagi średniej Michael Bisping lub Nick Diaz.

Adwokat St-Pierre powiedział jednak, że fani nie powinni spodziewać się powrotu GSP na galę UFC 206, ponieważ negocjacje nie powiodły się.

„Można śmiało powiedzieć, że negocjacje nad galą UFC 206 nie powiodły się i Georges jest z tym pogodzony. On zdecydowanie starał się w rozmowach z nowymi właścicielami UFC.”

Cześć problemu polega na konflikcie między nowymi właścicielami UFC, grupą WME-IMG i menadżerami GSP. St-Pierre ma również umowę sponsorską z marką Under Armour, a jak wiemy współpracujący z UFC Reebok wyklucza inne umowy sponsorskie dla zawodników.

Hochstadt ma jednak nadzieję, że nowe warunki umowy uda się wynegocjować w przyszłym roku, ale stwierdził też, że Georges St-Pierre nie potrzebuje UFC do tego, by wrócić do MMA.

„Georges będzie gotowy jak tylko uda nam się to załatwić. Mam nadzieję, że stanie się tak dla dobra sportu, Georgesa i fanów. W tym tempie negocjacji, prawdopodobnie nastąpi to w przyszłym roku.

On nie potrzebuje UFC. Jeśli WME-IMG nie chce go z powrotem i stara się blokować jego walki gdzie indziej, to on może podjąć walkę prawną albo zdecydować się odejść i zająć innymi rzeczami.”

Hochstadt dodał także, że umowa mogła być już sfinalizowana wraz z byłymi właścicielami organizacji Lorenzo i Frankiem Fertitta i stwierdził, że WME-IMG to są „ci źli goście.”

„To oni są tutaj źli. Pod zarządem poprzednich właścicieli takie rzeczy jakie są teraz nie miałyby miejsca. Kontrakt zostałby podpisany i być może również umowa na galę UFC 206 w Toronto.”