Ryan Bader odrzucił proponowany przez UFC kontrakt i po dzisiejszej walce rewanżowej z Antonio Rogerio Nogueira będzie wolnym agentem.
Walka na UFC Fight Night 100 będzie ostatnią w kontrakcie Badera. Pomimo odrzuconego kontraktu, „Darth” oraz jego team będą renegocjować warunki nowego kontraktu z nowym właściciele UFC, grupą WME-IMG.
„Oni zaoferowali nam nowy kontrakt, ale nie było w tym nic szalonego, więc odmówiliśmy i powiedzieliśmy, że będziemy jeszcze nad tym walczyć. Jest jak jest i nie kryje się za tym nic innego. To będzie moja 18, czy 19 walka w UFC i to będzie naszym argumentem w negocjacjach i pójdziemy właśnie tą drogą.
To jedna z tych rzeczy co do której myślę, dlaczego tego nie spróbować? Widzę jednak siebie wciąż walczącego w UFC. Dla nas ma to sens, by stoczyć tę walkę i postawić na siebie. Nie ma w tym jakiegoś nadzwyczajnego planu i ukrytych intencji. Po prostu, dlaczego nie? Przekonajmy się.”
Stawianie na siebie w negocjacjach może być ryzykowne, ale niektórym te ryzyko się opłaciło jak na przykład Alistairowi Overeem, który podpisał nowy kontrakt na początku tego roku po znokautowaniu Juniora Dos Santosa w swojej ostatniej walce w kontrakcie.
Dla innych negocjacje nie potoczyły się najlepiej jak chociażby dla Rory’ego MacDonalda, który w ostatniej walce przegrał ze Stephenem Thompsonem mówiąc jeszcze przed walką, że po pojedynku zostanie wolnym agentem. Niedługo po tym MacDonald podpisał kontrakt na kilka walk z Bellatorem. Kilku zawodników doszło do wniosku, że czasami lepsze warunki otrzymują poza UFC, ale Ryan Bader chce nadal walczyć w UFC.
„To jest piękne w byciu wolnym agentem, że wszystko jest na stole. Nie chcę koniecznie opuszczać UFC, uwielbiam walczyć tutaj i wierzę, że zostanę tutaj, ale nigdy nie wiadomo. Nie skupiam się teraz na tym, koncentruję się na walce i zobaczymy co potem.”
Ryan Bader od porażki z Anthonym Johnsonem pokonał przez KO Ilira Latifi i dzisiaj w nocy zmierzy się w pojedynku rewanżowym z Antonio Rogerio Nogueira z którym walczył w 2010 roku i wygrał przez jednogłośną decyzję na UFC 119.