Nowe władze UFC nie poprzestały na dotychczasowych zwolnieniach kilku osób i teraz z informacji potwierdzonym z bliskiego źródła wynika, że z pracą w UFC pożegna się od 60 do nawet 80 osób.
Według jednego z pracowników głównego biura UFC w Las Vegas, sytuacja pracowników w organizacji nie jest najlepsza, a atmosferę porównuje się do tej z „kostnicy”.
Według źródła, działania właściciela UFC, grupy WME-IMG przedstawiają się tak, że „chce ona wyeliminować nadmiar pracowników w sponsoringu, licencji, public relations oraz produkcji, ale zmiany mają ominąć biura międzynarodowe oraz harmonogram gal.”
Do tej pory z organizacji odeszły takie osoby jak długoletni matchmaker Joe Silva, w-ce prezes UFC ds. Public Relations Dave Sholler, czy też w-ce prezes UFC ds. operacyjnych w Brazylii Giovani Decker. Ostatnimi osobami, które opuszczą UFC z innymi pracownikami, a mówi się o liczbie 60-80 są Garry Cook, Marshall Zelaznik i szef UFC Asia Ken Berger.
Jak się okazuje jedną z niewielu osób jakie pozostają w organizacji a swoim stanowisku mimo, że działała jeszcze pod kierownictwem ZUFFA jest Dana White. On sam zapowiadał, że po kupieniu organizacji przez WME-IMG za $4,2 miliarda dolarów, „UFC wejdzie na nowy poziom tego sportu”.
Według anonimowego źródła liczba ostatnich zwolnień w UFC nie przekracza 15 procent całego zatrudnienia w organizacji.