Do debiutanckiej walki Marcina Helda w UFC pozostał już niespełna miesiąc, a jak mowa o walkach w UFC, to nie należy zapominać także o przeprowadzanych przez USADA niezapowiedzianych testach antydopingowych.
Dziś urzędnicy USADA odwiedzili Marcina Helda i jak sam napisał na Facebooku, przerwali mu trening, by pobrać próbki do badań. Marcin kilka razy wypowiadał się na temat polityki antydopingowej UFC, której jest zwolennikiem i twierdzi, że w sporcie nie ma miejsca na doping poza tym płynącym od kibiców i fanów.
Marcin Held (22-4) w swoim debiucie w UFC spotka się z bardzo mocnym przeciwnikiem Diego Sanchezem (26-9). Chociaż ostatnie walki Sancheza przeplatane są wygranymi i porażkami, to jest to bardzo solidny zawodnik, który zawsze walczy do końca. W dwóch ostatnich walkach stoczonych w tym roku, Sanchez pokonał przez jednogłośną decyzję Jima Millera na UFC 196 i przegrał przez TKO w pierwszej rundzie z Joe Lauzonem na UFC 200.
Marcin Held od porażki przez jednogłośną decyzję z Willem Brooksem w zeszłym roku w walce o pas wagi lekkiej Bellatora pokonał również przez jednogłośną decyzję Dave’a Jansena. Po tej walce, Marcin postanowił rozwiązać kontrakt z Bellatorem za porozumieniem stron.
Gala UFC Fight Night 98 odbędzie się 5 listopada w Mexico City i odbędzie się na niej finał The Ultimate Fighter Latin America 3 Finale. W walce wieczoru zmierzą się były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos i Tony Ferguson.
Waar Heldzik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sanchez będzie chciał iść w cepy. Oby marcin miał taktykę.ogarnieta
U Marcina tylko o stójkę sie martwię 🙂