Ponownie wraca temat kategorii wagowych oraz cięcia wagi przez zawodników i zawodniczki, co nie zawsze wychodzi im na zdrowie i jest niebezpieczne.
Głos w tej sprawie zabrało stowarzyszenie MMA Fighters Association, które wydało oświadczenie w którym przedstawia swoją propozycję nowych kategorii wagowych. Ma to na celu ograniczenie zbijania wagi przez zawodników i zawodniczki.
„Stowarzyszenie składa się w całości z zawodników i zawodniczek Mixed Artial Arts oraz ich trenerów. Wzorowane jest na związku Major League Baseball Players’ Association oraz Screen Actors Guild. MMAFA będzie prowadzone i kierowane przez jego członków i wybranych przedstawicieli. Celem MMAFA jest zmaksymalizowanie wpływu jego członków na ich pracy i zarobkach w sporcie jakim jest MMA.
Znaki towarowe, logo, strony internetowe, domeny i wszystkie inne własności MMAFA będą utrzymane w charakterze mającym zwiększyć korzyści z nich płynących dla ich członków. MMAFA zapewnia swoim członkom ze swoją marką, która będzie mogła zarabiać dzięki sprzedaży towarów także poprzez sprzedaż licencji innym podmiotom.”
Wniosek ten został przesłany bezpośrednio do Association of Boxing Commissions (ABC), która reguluje zasady i ich wdrożenie dla wszystkich zawodowych sportów walki.
Jak oceniacie pomysł z wprowadzeniem nowych kategorii wagowych? Sądzicie, że MMAFA uda się przeforsować te zmiany w MMA oraz tym bardziej UFC?
Jak ważenie będzie dzień przed walką to można nawet zrobić kategorie wagowe co 5 funtów, a i tak będzie cięcie, a potem nawadnianie 🙁
Dokładnie jak @stomek. Dlaczego większa ilość kategorii miałaby przełożyć się na mniejsze cięcie wagi?
Albo trzeba skrócić czas między wagą a walkę, co zostało już wspomniane.
Albo… mam taki nowatorski pomysł – określanie zawodnikom SMM (suchej masy mięśniowej). Wiem że to brzmi jak fantasy. Ale mamy 21 wiek. Potrafimy tyle rzeczy dzięki nowoczesnej technologii. Wprowadźmy kategorie wagowe oparte na masie mięśniowej. Nie będzie znaczenia ile zawodnik ma wody i tłuszczu w organizmie. Nie będzie także cięcia wagi – nie da się w krótkim czasie stracić kilku kilogramów mięśni, a potem odbudować ich wciągu dnia, dwóch.