(foto: mmaweekly.com)
Po przegranej z Andersonem Silvą na UFC 117, Chael Sonnen nie próbuje sprzedać nam żadnych wymówek. Wręcz przeciwnie. Na konferencji prasowej po gali, Sonnen chwalił Andersona mówiąc, że tym razem to on okazał się lepszym fighterem. Co prawda, Chael przyznał, że jest zdruzgotany wynikiem walki, ale ma zamiar zacisnąć zęby i wrócić do walki o pas mistrzowski najszybciej jak to będzie możliwe.
Poniżej pare godnych uwagi cytatów Sonenna z konferencji prasowej po gali.
„Jestem załamany. Zająłem drugie miejsce. Pracowałem ciężko, robiłem co mogłem. Ale koniec końców albo to twoją rękę podniosą do góry po walce, albo nie. Mojej nie podnieśli. To wszystko. Musze z tym żyć. Jestem załamany…
Walczenie z Andersonem Silvą jest jak jedzenie chińszczyzny – 20 minut po zjedzeniu chcesz więcej…
Mam jeden cel: Zostanie mistrzem świata. I dzisiejsza noc w żaden sposób nie zmieniła tego celu…
Moje serce krwawi. Walczyłem w zapasach o mistrza świata. Byłem drugi. Walczyłem w WEC o mistrza świata. Byłem drugi. Teraz jestem w UFC i również zajmuje drugie miejsce. To naprawdę boli i nie mogę tego ująć w żaden inny sposób…
On jest dobrym fighterem i znalazł sposób żeby wygrać. Właśnie to robią mistrzowie…
Nigdy się nie zmienię. Zawsze będę mierzył w pierwsze miejsce, ktokolwiek by to nie był. Czy to Anderson, czy jeden z gości z dywizji 205 funtów, czy będę musiał przejść na dietę żeby walczyć z Jose Aldo, nieważne, zrobię to. Jeśli masz pas to już po ciebie idę…
Dziś to on wygrał i jest lepszy. To wszystko.”