Ciekawy pojedynek w wadze muszej odwołany.
Były przypadłości m.in. Johny’ego Hendricksa (17-5, 12-5 w UFC, #8 w rankingu UFC) i Johna Linekera (28-7, 9-2 w UFC, #5 w rankingu UFC), teraz do tego nie zaszczytnego grona dołączył Justin Scoggins (11-2, 4-2 w UFC, #13 w rankingu UFC). 24-latek jest kolejnym zawodnikiem, który nie zdoła zejść do wyznaczonego limitu wagowego, na gali UFC 201 Tank miał walczyć z Ianem McCallem (13-5-1, 2-3-1 w UFC, #5 w rankingu UFC), ale z powodu problemów ze ścinaniem wagi wycofał się ze startu.
Jak poinformował ojciec Justina, Chris Scoggins:
Musieliśmy poinformować o czymś strasznym i rozczarowującym. Justin nie mógł zejść poniżej 132,5 funta. Wszystko było dobrze, ale jego ciało zatrzymało się nie umożliwiając dalsze zrzucanie. Zero pocenia, nic. Jest zbyt duża różnica wagi jak na catchweight tak, więc Justina wypada. To jest straszne.
Sam zainteresowany już zapowiedział przejście do kategorii koguciej.
Rozumiem moje ciało, rozumiem wzrost i to co muszę robić by być zdrowy. Musimy wrócić do tablicy. Przechodzimy wyżej do bardziej naturalnej kategorii wagowej.
Z takiego obrotu sprawy oczywiście nie jest zadowolony McCall, który liczy na to, że zawalczy na którejś ze zbliżającej się gal.