(fot. /bearmythology.files.wordpress.com)
Za konfrontacja.com
Prezentujemy wywiad z amerykańskim pięściarzem wagi ciężkiej, który osiemnastego września podczas czternastej gali „Konfrontacji Sztuk Walki” skrzyżuje rękawice z Mariuszem Pudzianowskim. Eric Esch znany pod pseudonimem „Butterbean” zdradza kulisy przygotowań do walki z najsilniejszym człowiekiem na świecie i mówi o tym, jak chce pokonać pięciokrotnego mistrza świata strongmanów. Cała rozmowa poniżej.
Na początku chciałbym zapytać o twoje wypowiedzi w amerykańskich mediach i wyzywanie Mariusza Pudzianowskiego na pojedynek w formule MMA. Skąd nagle ten impuls chęci walki z nim?
– Pozwól, że nie odpowiem na to pytanie. Fakt jest taki, że dojdzie do pojedynku między mną, a nim.
Zapewne oglądałeś wszystkie walki Mariusza Pudzianowskiego. Co możesz powiedzieć o jego umiejętnościach?
– Zgadza się, oglądałem jego wszystkie trzy walki. Raz na żywo gdy walczył z Tim Sylvia na gali „Moosin”. Powiem tylko tyle, że jeszcze bardzo dużo pracy przed nim.
Jak będziesz chciał go pokonać w starciu na czternastej gali „Konfrontacji Sztuk Walki”?
– Moja stójka jest o wiele lepsza od jego i to jest mój wielki plus w tej walce. Umiejętności parterowe mamy takie same. Dlatego będę chciał jak najdłużej utrzymać się na nogach i ciosami w stójce wygrać ten pojedynek.
Czyli w typowy, jak przystało na zawodowego boksera sposób chcesz znokautować „Pudziana”?
– Dokładnie tak chcę zrobić.
Nie zdziwię się, jak Pudzianowski będzie chciał sprowadzić walkę do parteru. Jesteś przygotowany na taką ewentualność? Jak czujesz się w walce na ziemi?
– Jestem bokserem i nie będę ukrywać, że wolę walczyć w stójce niż na ziemi. W parterze nie jestem mistrzem, ale tragedii też nie ma.
Trenowałeś MMA w American Top Team. Do walki na KSW też będziesz przygotowywać się z nimi?
– Przygotowuje się sam i pomagają mi w tym moi dwaj synowie. Oni są naprawdę silnymi facetami i znakomicie sprawdzają się jako partnerzy do trenowania.
Jak przebiegają twoje przygotowania?
– Wszystko idzie po mojej myśli. Efekty treningów zobaczysz we wrześniu w ringu KSW.
Czy kiedykolwiek wcześniej słyszałeś o KSW?
– Pewnie, robicie naprawdę dobre widowiska, które warto oglądać.
Publiczność, która przychodzi na nasze gale mocno kibicuje Mariuszowi Pudzianowskiemu. Czy głośny doping dla byłego strongmana nie będzie dla ciebie deprymujący?
– Głośne okrzyki fanów mi nie przeszkadzają. Ja również mam wielu kibiców i przyjaciół na całym świecie i uwierz mi, że zdziwisz się jeszcze, gdy usłyszysz podczas walki doping dla mnie.
Co powiesz o zaletach Mariusza Pudzianowskiego?
– On jest bardzo silny i to jest jego największa zaleta.
A ma wady?
– Pewnie!
Jakie?
– Jego walka w stójce jest bardzo słaba.
Eric dziękuję za rozmowę i do zobaczenia we wrześniu.
– Nie ma problemu. Pozdrawiam wszystkich kibiców. Do zobaczenia w Polsce!
Rozmawiał Artur Przybysz
Spoko i na luzie, bez niepotrzebnej napinki.
pewnie tez mi sie podoba jego wypowiedz 🙂 pozdro dla niego
Dokładnie tak jak mówicie, i ma sporo racji, ma lepsza stójkę i mam nadzieje, że Mariusz bierze to pod uwagę. Ponoć oglądał walki Ericka. Pozdrawia,!!
Żenada polskie mma takie jak piłka nożna i cały nasz sport oprócz kilku wyjątków. Cały świat się śmieje a KSW to taki mały wiejski festyn.
„spoko i na luzie…”, „tez mi sie podoba jego wypowiedz” Zalosni jesteście, Butterbean jest nikim w mma i obrazal Pudziana, ktory jest Waszym rodakiem! a Minominius w kazdym poscie wypisuje takie glupoty ze krew mnie zalewa
kilof, ochłoń trochę.
Butterbean wypowiada się rozsądnie, więc nie widzę dlaczego tego nie skomentować. Po drugie jeśli mamy na myśli ten sam tekst, że Mariusz uderza jak baba, to nie była obraza tylko raczej krytyka, ale trudno nie zauważyć braków w stójce u Mariusza.
Po drugie, patrzy się na to kto jest jakim człowiekiem, a dopiero później z jakiego jest kraju. Większość z nas i tak pewnie będzie kibicować Mariuszowi 😉
Pudzian jest Polakiem to fakt ,ale zaden z niego zawodnik mma. Sila nie wygrywa sie walk w tym sporcie .Chce zarobic pare zloty ,bo po nastepnej przegranej nikt mu juz na to raczej nie pozwoli. Nie widze zawodnika z nazwiskiem ktory moglby z nim przegrac ,chyba ze tym razem zrobia rundy 2 razy po minute .Jak ten gruby bokser trafi Pudziana to mu leb z kablem urwie .
Czy widać avatara
Tak, widać 🙂