Jak już wiemy, BJ Penn nie zmierzy się z Colem Millerem na UFC 199 po tym jak został usunięty z karty za złamani zasad antydopingowych USADA.
Sprawa dotyczy stosowania nawadniania metodą kroplówkową przy czym Penn przekroczył limit nawodnienia o 50 ml. W jednym z ostatnich wywiadów, Penn wyjaśnił, że powodem jego problemów z USADA było spotkanie z lekarzem w sprawie zawrotów głowy i choroby lokomocyjnej.
„Po tym jak odwołano moją walkę, kilku zawodników zaprosiło mnie do Dallas, by spotkać się z tymi samymi lekarzami. Pomyślałem, czemu nie skoro miałem wcześniejsze kontuzje, zawroty głowy, a wiecie ile razy w swojej karierze byłem trafiony. Pomyślałem, że jeśli to miałoby mi pomóc w zawrotach głowy, chorobie lokomocyjnej, a nawet polepszyć moje widzenie po przebytej katarakcie, to będzie dobra rzecz. Robiliśmy kilka różnych ćwiczeń wzroku, na chorobę lokomocyjną i zawroty głowy oraz ćwiczeń fizycznych po których lekarz zasugerował mi zastosowanie kroplówki z dodatkiem glutationu.
Powiedziano mi, że po wykonaniu ćwiczeń i przyjrzeniu się symptomom, glutation z kroplówką będzie dla mnie bardzo dobry. Podanie glutationu przez kroplówkę byłoby najlepszym sposobem na to, by mój organizm dobrze zaabsorbował antyoksydanty.
Pierwszą rzeczą jaką im powiedziałem, to że jestem pod kontrolą USADA przez cały rok, więc musimy przejrzeć ich listę zakazanych substancji, by mieć pewność, że nie będzie problemów. Przejrzeliśmy listę i oczywiście glutationu na niej nie było. Kiedy byliśmy pewni, pozwoliłem lekarzowi podłączyć kroplówkę. Byłem tak skoncentrowany na zakazanych substancjach przez USADA, że nie pomyślałem o nawadnianiu kroplówką poza tym, że czasami ludzie stosują ją po ważeniu przed walką.”