Mimo kontuzji ręki jakiej doznał w wygranej walce z Jeremym Stephensem na UFC 194, Max Holloway myśli o kolejnych wyzwaniach.
Zwycięstwo ze Stephensem dało Holloway’owi ósme z rzędu zwycięstwo. Chociaż nie ma jeszcze ogłoszonych planów dotyczących jego kolejnej walki, to Holloway pragnie jak najszybciej wrócić do Oktagonu i zapewnić sobie szansę na walkę o pas.
„Jestem teraz w gipsie, ale w przyszłym tygodniu go zdejmuję i zobaczymy jak długiej będę potrzebował rehabilitacji. Chciałbym walczyć pod koniec maja lub w czerwcu. Jeśli nie będę mógł wtedy walczyć, to chcę wystąpić na tej dużej gali UFC 200 (lipiec). Zobaczymy co wyjdzie.
Wszystko się teraz pomieszało. Istnieje wiele rzeczy, które mogą się zdarzyć. Przejście Conora (McGregora) do wyższej kategorii spowodowało zastój w dwóch dywizjach. Są Jose Aldo i Frankie Edgar. Widziałbym jak organizują dużą walkę Edgara ze mną lub dużą walkę Aldo ze mną. Czemu nie zrobić walki o tymczasowy pas gdyby Conor doznał kontuzji w swojej walce? Zobaczymy co się stanie. Nie mam pojęcia w jakim miejscu znajduje się teraz dywizja.”
UFC nie podjęło jeszcze decyzji z kim McGregor miałby walczyć w obronie pasa wagi piórkowej, ale Aldo stwierdził, że interesuje go tylko rewanż z Conorem i walka o pas. Sytuacja robi się patowa, ponieważ pozostaje jeszcze Frankie Edgar, któremu kilka razy obiecywano walkę o pas. Z kim więc miałby zawalczyć Max Holloway?