Łukasz Sajewski staje przed ciężkim wyzwaniem.
Łukasz Sajewski (13-1) w debiucie po bezbarwnym, żeby nie powiedzieć nudnym pojedynku przegrał z Nickiem Heinem.
Dziś portal sportowe fakty ujawnił kolejnego przeciwnika.
Teemu Packalen (7-1) również w debiucie musiał uznać wyższość rywala. Przegrał przez decyzję z dobrze znanym „nam” z pojedynków choćby z Szymonem Duszą czy Albertem Odzimkowskim, Mickaelem Leboutem.
Dla „Wookiego” to będzie bardzo trudna walka, Fin choć to bardziej „parterowy” zawodnik to jak na tą wagę dysponuje dużym zasięgiem 185 cm wzrostu przy 173 Łukasza, co może sprawić duże kłopoty w płaszczyźnie uderzanej. Wszystkie swoje wygrane walki kończył przed czasem (5 Poddań, 2 T.K.O).
Łukasz dobrze wie, że od tej walki zależy jego przyszłość w UFC i jeśli zobaczymy go z formą i nastawieniem z ostatniej walki to może być bardzo ciężko.