Irlandczyk atakuje swojego ostatniego rywala.
Na wczorajszej konferencji przed galą UFC 194 – tak jak się spodziewano – Conor McGregor (18-2, 6-0 w UFC, #1 w rankingu UFC) miał wiele do powiedzenia. The Notorius na celownik wziął Chada Mendesa (17-3, 8-3 w UFC, #3 w rankingu UFC), którego pokonał na UFC 189.
Patrzyłem na klatkę i pomyślałem sobie: wow, ten Chad Mendes to jest gość, on uderza jak zwierzę. Jest groźnym, groźnym facetem. Potem wszedłem z nim tam i zrozumiałem, że on uderza jak dziwka.
I jeśli cokolwiek mi to uświadomiło to tylko to, że Ci goście nie są na moim poziomie.
McGregor mówił też o tym, że chciałby – jako pierwszy zawodnik w historii – dzierżyć jednocześnie pasy mistrzowskie dwóch kategorii wagowych.
Jeśli to może być ekscytująca walka, ta jedna, ale chciałbym usiąść, poczekać na to i obejrzeć walkę o pas wagi lekkiej w następnym tygodniu. Mam nadzieję, że to będzie miła wojna, które podekscytuje fanów i my będziemy mogli pójść i zdobyć drugi pas. Zobaczymy jak to się rozegra.
Bój Conora McGregora z Jose Aldo (25-1, 7-0 w UFC) będzie walką wieczoru UFC 194, która odbędzie się 12 grudnia w Las Vegas, tydzień później odbędzie się UFC on FOX 17.
No no no Chad nie uderza mocno, ale lokciami ladnie porozcinal Conora. Z reszta Jones tez nie ma nokautujacego ciosu, a lokciami masakruje twarz przeciwnikow.
Nie bój się Conorku, dwa paski ci nie grożą 🙂 Pod koniec przyszłego tygodnia nie będziesz miał nawet jednego 🙂