„Muszę pokazać się z dobrej strony” – wywiad z Marcinem Najmanem

Prezentujemy krótki wywiad z Marcinem Najmanem, który na gali KSW 14 skrzyżuje rękawice z Przemysławem Saletą. Pojedynek obu zawodników będzie ostatecznym sądem narastającego na oczach opinii publicznej konfliktu pomiędzy nimi. Wszystkie zawiści zostaną wyjaśnione już we wrześniu, na ringu KSW.

Przemek Saleta powiedział wyraźnie, że nie traktuje tej walki sportowo, a osobiście. A jak Marcin Najman podchodzi do tego pojedynku?
– Podchodzę do tej walki ze spokojem. Co ma być to będzie.
Zapewne czytałeś wywiad jaki udzielił naszej stronie. Stwierdził w nim, że nie zamierza się przygotowywać do walki z tobą. Ty również nie masz zamiaru trenować?
– Nie no, trochę poćwiczę.

Co konkretnie będziesz robić?
– Biegi to podstawa. Zamęczę go długotrwałą ucieczką (śmiech).
Dlaczego zgodziłeś się na walkę z Saletą w formule MMA, na gali KSW?
– Jak pamiętasz długo nie chciałem sie zgodzić. Ta walka jeżeli już miałaby się odbyć to powinno to nastąpić cztery lata temu. Zgodziłem się na nią po serii prowokacji Salety. Nie pozostawił mi wyboru. Jednak pamiętaj, że dałem warunek, że musi pokazać zaświadczenie od lekarza o możliwości uprawiania sportu na poziomie zawodowym. Ja tego zaświadczenia do dzisiaj nie widziałem.
Dlaczego w formule MMA?
– W tej chwili jest straszny bum na ten sport. Wszystko przez KSW. I dlatego decyzja walki w tej formule.
Wiele osób od samego początku uważa, że wasza walka będzie komedią. Co powiesz o takich komentarzach?
– Komedia czy tragedia, to i tak dramat.
Przemysław Saleta powiedział, że uzna ciebie za sportowca dopiero wtedy jak z nim wygrasz. Jednak mimo wszystko po stoczonej walce ręki ci nie poda. Mocne słowa, prawda?
– Mocny facet. Ja mu rękę mogę podać…
W jednym z wywiadów wspomniałeś coś o rewanżu z Pudzianem. Chciałbyś żeby do niego doszło?
– Wiem, że teraz to niemożliwe, bo muszę najpierw pokazać się z dobrej strony. Jednak jak już mi się to uda… to na pewno będę chciał!
Z całym szacunkiem, ale Pudzian walczył już i z Kawaguchim i z Sylvią. Ty po ewentualnej wgranej z Saletą mimo wszystko nie będziesz mieć w statystykach zapisanych tak dobrych zawodników MMA.
– Jak wygram z Pudzianem to wtedy już będę mieć (śmiech).
Dziękuję za rozmowę. Jeśli chciałbyś coś jeszcze dodać to masz teraz możliwość.
– Chciałbym pozdrowić wszystkich fanów KSW. Pozdrawiam fanów KSW

Rozmawiał Artur Przybysz

konfrontacja.com

15 thoughts on “„Muszę pokazać się z dobrej strony” – wywiad z Marcinem Najmanem

  1. cie najman już całkiem powaliło!!! do pudziana znowu się sadzisz? pudzianowski fartem pokonał (ale pokonał) japończyka, a ciebie rozdupcy z pewnością 2 raz!!!

  2. WoW pan Najman nie był zarozumiały w tym wywiadzie !!Victoria 😀 Mysle ze przegrana z tak mizernym zawodnikiem jakim jest Pudzianowski uswiadomiła go ze jest „leszczem” jeżeli chodzi o sporty walki. Spokojnie Marcin dziś Saleta jutro Pudzianowski …

  3. Musieć to jedno a zrobić drugie.Nie zrobi się z p.. wojownika mma to jest śmiech na sali ta walka niech lepiej idzie do programu dzieciaki górą tam ma większe szanse wybicia

  4. O co chodzi Salecie? O to, że zostawił żonę, poszedł do jakiejś baby, a potem poleciał do trzeciej w USA, a Najman miał przypilnować tej drugiej, no i nie przypilnował? Niech się napije mielisy.

  5. On był trzeźwy jak z nim przeprowadzaliście wywiad, czy już się na nim te bomby Wawrzyka i Hammerpizdy Pudziana odbiły ;)?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *