Joseph Duffy uważa, że jeszcze raz równie szybko może pokonać Conora McGregora

sherdog.com
sherdog.com

Irlandczyk mówi o swoim rodaku, treningach i najbliższej walce.

Joseph Duffy (14-1, 2-0 w UFC) ma swoim rekordzie coś o czym teraz marzy wielu zawodników UFC – szybką wygraną z Conorem McGregorem (18-2, 6-0 w UFC, #1 w rankingu UFC). Irish Joe uważa, że mógłby powtórzyć ten wyczyn jeszcze raz.

Wierzę, że mógłbym pokonać Conora tak samo szybko. Każdy zauważył, że Conor znacznie się rozwinął tak jak i ja. Wszystko co Conor robi czuję, że mogę go pokonać. On używa większej ilości kopnięć a ja trenowałem taekwondo od piątego roku życia. Nie ma płaszczyzny, w której on mógłby mnie pokonać.

Duffy jest zadowolony z treningów w kanadyjskim Tristar.

Lubię być daleko od całego szumu, kiedy jesteś przez niego otoczony możesz dać się w coś złapać bardzo prosto. Tutaj w Montrealu kiedy idę do klubu jest tam wielu zawodników UFC, wielkie nazwiska bez wielkich ego, pracujemy i skupiamy się na walkach, wszyscy jesteśmy w gazie i jesteśmy gotowi do walk.

Na koniec dni moja praca nie polega na gadaniu, moją pracą jest walka.

UFC mocno wierzy w Josepha już w trzecim pojedynku umieszczając go w walce wieczoru naprzeciwko Dustina Poiriera (18-4, 10-3 w UFC, #13 w rankingu UFC). Irish Joe nie ukrywa, że był zszokowany takim obrotem spraw.

To z pewnością był trochę szok. Miałem walkę przed co-main eventem w Glasgow tak, więc myślałem, że teraz będę w co-main evencie. Ale oczywiście gdy dowiedziałem się, że będę w walce wieczoru dla mnie miało to sens by było to w Irlandii.

Irlandczyk docenia klasę rywala i nie czuje presji przed nadchodzącym bojem.

Byłem pod wrażeniem Dustina, on oczywiście jest świetnym zawodnikiem i co ważniejsze, ekscytującym zawodnikiem. Jego walki zawsze są ekscytujące i on wie jak kończyć walki, na pewno jest to imponujące. Tak naprawdę nie myślę zbyt dużo o tym co on może wnieść do walki i jestem skoncentrowany na tym co potrzebuję by tam wejść i wygrać.

W ogóle nie czuję presji. Bycie w walce wieczoru nie wpływa na mnie i nie zwracam bardzo uwagi na to. To niczego nie zmienia. Nadal jestem w stanie wyjść i zawalczyć tę samą walkę, do której trenowałem. Żaden z tych czynników nie odgrywa roli.

Wcześniej trenowałem do 5-rundowych walk i cardio nigdy nie było problemem. Tym razem jest to samo.

Czy Josephowi uda się pokonać Poiriera? Przekonamy się już w sobotę, jak typujecie wynik tej walki?

One thought on “Joseph Duffy uważa, że jeszcze raz równie szybko może pokonać Conora McGregora

  1. no i ma racje chłopaczyna. myślę ze jest wszechstronniejszy niż Rudy Klaun. Generalnie Duffy moim zdaniem może trochę namieszać w lekkiej bo widać w nim potencjał, dobry boks do tego parter tez jest na dobrym poziomie. Lubie oglądać jego walki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *