Michael McDonald niezadowolony z pieniędzy zarabianych w UFC

Mayday nie jest zachwycony kwotami jakie zarabia w największej organizacji MMA na świecie.

Michael McDonald (16-3, 5-2 w UFC) ostatni raz walczył w grudniu 2013r. kiedy to przez poddanie przegrał z Urijahem Faberem (32-8, 8-4 w UFC, #4 w rankingu UFC). Później Mayday przez długi czas zmagał się z problemami zdrowotnymi, teraz jest już zdrowy ale mimo to nie spieszy mu się do klatki, ponieważ – jak sam mówi – stracił pasję do sportu z powodu marnych pieniędzy jakie zarabia w UFC.

Wszystko zaczęło się komplikować po walce z Miguelem Torresem. Pieniądze były czymś nad czym nigdy nie chciałem się koncentrować ale kiedy widziałem, że ludzie, których pokonuję zarabiają dużo więcej ode mnie to zacząłem czuć złość i rozżalenie.

Znokautowałem Torresa i ledwo zarobiłem jakiekolwiek pieniądze. Wtedy zaczęła się frustracja, która sprawia, że nie cieszysz się swoją pracą. Czujesz się niedoceniany i oszukiwany. Nie chcesz wyjść i walczyć z najlepszymi zawodnikami na świecie a potem wrócić do domu i zastanawiać się czy możesz zapłacić za rachunki. Zaczynasz mówić ‘Coś jest nie tak, jestem zły’.

Za pokonanie Miguela Torresa Michael dostał 16 000 dolarów (łącznie z bonusem za wygraną) a za walkę z Faberem 17 000 dolarów.

McDonald mówił też o tym, że duży wpływ na to czy jeszcze zawalczy w UFC będą miały stawki jakie zostaną zapisane w kontrakcie.

To trudna sytuacja ale mamy zamiar przez to przejść. Nie ma takiej możliwości żebym walczył z najlepszymi zawodnikami za wypłatę jaką dostaję, zwłaszcza gdy oni dostają dużo więcej ode mnie.

Nie szukam łatwych walk. Jedyną rzeczą jaką teraz widzę to, że jeśli rozmawiasz z biznesmenem i pytasz o coś rozsądnego, to przeważnie oni mówią ‘Ok., coś wymyślimy.’ Jeśli UFC chce bym walczył z tak świetnymi zawodnikami jak Faber, nie chciałbym walczyć z nim za wypłatę jaką dostaję teraz. Może doprowadzi to do renegocjacji kontraktu. Może lepiej zatrzymać się i nie brać tej walki teraz. Może ‘możemy dostać nieco więcej gwarantowanych pieniędzy za tę walkę ale będąc na tym samym kontrakcie? Nie wiem jak to dokładnie będzie ale muszę być pod opieką.

Michael planuje powrócić do walk na początku 2016r. tak, więc za niedługo powinniśmy poznać rywala i datę kolejnego pojedynku McDonalda, zapewne wtedy też dowiemy się jak zawodnik dogadał się z organizacją.