Brazylijczyk wie co zrobić aby uatrakcyjnić najlżejszą kategorię wagową UFC.
Nie jest tajemnicą, że waga musza nie cieszy znaczną popularnością wśród fanów. Jako dowód można przytoczyć sytuację z walki Demetriousa Johnsona (22-2-1, 10-1-1 w UFC) z Kyojim Horiguchim (15-2, 4-1 w UFC, #7 w rankingu UFC) na UFC 186 kiedy to fani opuszczali halę przed zakończeniem walki o mistrzostwo wagi muszej. Zdaniem Jussiera Formigi (17-3, 3-2 w UFC, #4 w rankingu UFC) tak dominujący mistrz nie wpływa dobrze na atrakcyjność całej dywizji. Brazylijczyk uważa też, że w limicie -57kg brakuje „trash talkerów”.
Myślę, że taki dominujący mistrz zmniejsza atrakcyjność dywizji. Nie chcę mu niczego odbierać ale potrzebujemy nowego mistrza. Jest wiele twardych gości, którzy mogą to zrobić.
Potrzebujemy Conora McGregora tak szybko jak to możliwe także dlatego, że przyniesie nam więcej pieniędzy. Ludzie mówią, że w tej dywizji nie ma nokautów i wyzywają nas od karłów ale wszystkie walki są techniczne i szybkie. Musimy przyjąć konstruktywną krytykę.
Formiga kolejną walkę stoczy na UFC Fight Night 67 podejmując Wilsona Reisa (19-5, 3-1 w UFC, #12 w rankingu UFC).
Dominic Cruz zdeklasował Johnsona wiec tak nie rozpływajmy sie na nim..
„Ludzie mówią, że w tej dywizji nie ma nokautów”
Ci którzy tak mówią chyba nie oglądają MMA.
Connor już wygląda jak śmierć przed walką w swojej obecnej dywizji, a co dopiero jakby zszedł niżej.