Serwis Sherdog.com po raz kolejny docenił polską organizację KSW i w rankingu Top 10 najlepszych regionalnych organizacji, umieścił ją na drugiej pozycji.
W rankingu nie brano pod uwagę największych amerykańskich organizacji jak UFC, Bellator, czy WSOF, tylko mniejsze organizacje z USA, Ameryki Południowej oraz organizacje z regionów Europy i Azji.
Oto co możemy przeczytać o KSW w rankingu Sherdog.com:
„Mimo, że KSW brakuje nieco głębszej historii w porównaniu do M-1 Global i King of the Cage, to jest ona godną szacunku organizacją z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem. Mająca swoją bazę w Polsce, KSW ma wpływ na budowanie światowej sceny MMA. To zjawisko miało swój kulminacyjny moment, kiedy Joanna Jędrzejczyk zdobyła tytuł mistrzyni wagi słomkowej, ale nowa fala polskich zawodników może pójść w jej ślady i odnieść wielki sukces.
Pierwsze turnieje KSW były jej trzonem i dzięki którym organizacja odkryła kilku znanych polskich zawodników przez co została największą organizacją w kraju. Do roku 2009, KSW trafiła w idealną formułę: połączenie konkurencyjnych walk z zawodnikami z Polski i regionalnymi talentami oraz nacisk na wartość marki i rozrywkę, zwłaszcza w osobie strongmana Mariusza Pudzianowskiego. Również Mamed Khalidov jest jednym z filarów tej organizacji.
Wyższość KSW nad innymi czołowymi organizacjami przejawia się na wiele różnych sposobów, wliczając w to chociażby takie momenty jak wjazd zawodnika pod ring w czołgu (KSW 13 Krzysztof Kułak – przyp. tłum.). Kilka organizacji może przewyższać KSW o większą ilość oryginalnych pomysłów, ale nie przyćmi to wspaniałych zestawień i talentów, które podnoszą poziom.
Wraz z organizacją pierwszej gali UFC w Polsce, KSW będzie musiało sprawdzić, czy jej formuła pozostanie żywa, lub jeśli będą konieczne zmiany, to czy nadąży za międzynarodową konkurencją.”
RANKING
1. Shooto
2. KSW
3. M-1 Global
4. Ring of Combat
5. Jungle Fight
6. One Championship
7. Resurrection Fighting Alliance
8. Tachi Palace Fights
9. King of the Cage
10. Legacy Fighting Championship
Co za bezmózgi. Transporter opancerzony to nie czołg.