Analiza kursów bukmacherskich przed UFC on Fox 14: Gustafsson vs. Johnson

W najbliższą sobotę UFC zorganizuje kolejną galę w Europie. W Sztokholmie odbędzie się UFC on Fox 14. W walce wieczoru Alexander Gustafsson podejmie Anthony’ego Johnsona.

Kursy bukmacherskie prezentują się następująco:

*kursy pochodzą ze strony betsafe.com  pobrane dnia 22.01 ok. godziny 20

Zaczynami od walki wieczoru, pojedynkowi w wadze półciężkiej między Alexandrem Gustafssonem i Anthonym Johnsonem.

Doświadczenie. Johnson jest w tym zestawieniu zawodnikiem starszym o 2 lata. Zawodową karierę rozpoczął wcześniej niż Szwed i ma na koncie więcej stoczonych walk. Od 2006r. walczył 22-krotnie wygrywając 18 pojedynków z czego w 12 nokautował rywali. Wszystkie 4 przegrane poniósł przed czasem. Alexander walczył od 2007r. i ma na koncie 18 walk, przegrał tylko 2 razy. Na 16 wygranych w 13 bojach nokautował lub poddawał rywali.

Warunki fizyczne. Delikatna przewaga warunków fizycznych będzie po stronie Gustafssona.

Stójka. Obaj zawodnicy dysponują solidnymi umiejętnościami kickbokserskimi. Alexander dysponuje znakomitym boksem, jego pięści sieją prawdziwe spustoszenie w szeregach wroga, zwłaszcza ciosy proste i sierpowe. Ale na tym nie koniec technik „ręcznych”, również ciosy łokciami nie są mu obce. Dobrze również korzysta z nóg, używa kolan (gif.1.), kopie front kicki. Ma też dużą siłę ciosu (gif.2. gif.3.) i bardzo mocną szczękę, przyjął dużo uderzeń od Mauricio Ruy oraz Jona Jonesa i ani razu się po tych ciosach nie zachwiał. Rumble również dysponuje szerokim arsenałem technik uderzanych oraz kopanych. Ciosy rzuca z dużą siłą (gif.4. gif.5. gif.6.), stąd aż tyle walk wygrał przez KO/TKO. Co ważne, jego ciosy w większości dochodzą celu, nie są to jakieś chaotycznie rzucane cepy. Z kopnięć najchętniej korzysta z low-kicków (gif.7.) które w większej ilości mogą ograniczać mobilność przeciwników Johnsona, nie stroni też od uderzeń kolanami.

Zapasy/BJJ. Aby opisać ofensywne zapasy Szweda wystarczy 1 rzecz: (gif.8.). Szwed znacząco poprawił swoje zapasy głównie dzięki treningom Philem Davisem. Mauler dysponuje też mocną obroną przed obaleniami. Znakomity zapaśnik w osobie Jona Jonesa dał radę obalić go zaledwie raz i to dopiero w ostatniej rundzie 25-minutowego boju. O zapasach Anthony’ego można powiedzieć, że są na solidnym poziomie, przez 15 minut walki z Davisem, Phil ani przez sekundę nie był blisko obalenia Johnsona (gif.9.). Ofensywnie również dobrze się prezentuje ale rzadko odwołuje się do tych umiejętności. Parterowa gra obu Panów ma pewne niedociągnięcia ale wątpliwe jest aby ten pojedynek na dłużej zagościł w tej płaszczyźnie.

Kondycja. Jak na wagę półciężką pod względem kondycji obaj zawodnicy prezentują wysoki poziom. Zwłaszcza Gustafsson który przetrwał 25-minutowy bój z mistrzem kategorii -93kg.

U bukmacherów faworytem starcia jest Szwed, kurs na jego wygraną wynosi 1,41 i nie jest atrakcyjną ofertą. Lepiej prezentuje się 2,95 płacone za zwycięstwo Johnsona ale i tak nie jest to stawka przesadnie zachęcająca do grania. Nieco bardziej godnym uwagi jest wariant zakładający, że walka potrwa dłużej niż 2,5 rundy – kurs wynosi obecnie 1,65 i spada (wcześniej wynosił nawet 1,90). Myślę, że w tej walce trudno będzie o skończenie tym bardziej w początkowych rundach.

Przenosimy się do wagi piórkowej aby przyjrzeć się starciu Akiry Corassaniego z Samem Sicilią.

Corassani jest o 4 lata starszy od swojego najbliższego rywala ale obaj rozpoczęli zawodowe kariery w 2007r. i mają na koncie po 18 walk. Akira wygrywał 12 razy a Sam 13-krotnie. Każda przegrana walka Corassaniego kończyła się poprzez nokaut, z drugiej zaś strony Sicilia najwięcej walk wygrał właśnie w ten sposób.

Zawodnicy dysponują niemal identycznymi warunkami fizycznymi.

Akira jest zawodnikiem preferującym walkę w stójce, walczy z klasycznej pozycji. Jest przede wszystkim bokserem pamiętanym z akcji w której doprowadził do knockdownu Dustina Poiriera. Szwedowi jednak brak siły ciosu, dlatego też jego stójka opiera się na punktowaniu rywala. Jest przeciętny pod względem zapasów przy czym defensywa pozwala mu na bronienie prób sprowadzeń wykonywanych przez słabych zawodników. Z kolei Amerykanin dysponuje silnym ciosem ale wachlarz jego stójkowych uderzeń jest niemalże ograniczony tylko do obszernych sierpów które Corassani powinien być zdolny kontrować. Zapaśniczo Sam prezentuje poziom podobny lub odrobinę wyższy niż jego najbliższy rywal. Sam obala po to by kontrolować oponenta i obijać go z góry.

Sicilia jak na zawodnika wagi piórkowej dysponuje skandalicznie słabą kondycją, obszerne, mocne ciosy i agresja pochłaniają wiele energii w wyniku czego już w II rundach Amerykanin ma w zwyczaju ciężko oddychać. Akira jest pod tym względem lepszy ale i tutaj daleko do zachwytu.

Zdaniem bukmacherów nieznacznym faworytem starcia jest 32-latek. Corassani to znacznie lepszy technicznie uderzacz z kondycją wystarczającą na więcej niż w przypadku Sicilii. Jeśli Sam nie będzie w stanie obalać rywala bez wątpienia przegra ten pojedynek. Trzeba jednak być ostrożny w przypadku walk zawodników niskich stanów dywizji, tutaj niespodzianki nie są rzadkością.