„Z Jonem Jonesem jest coś nie tak”

Prezes UFC Dana White nie jest pewien, czy Jon Jones jest uzależniony od kokainy. Ale uważa, że coś musi być nie tak, skoro Jones mimo wszystko używał narkotyku na mniej niż miesiąc przed ważną walką.

„Wydaje mi się, że skoro mówisz, że nie masz problemu z narkotykami, a zażywasz je na trzy tygodnie przed największą walką w karierze, to coś jest zdecydowanie nie tak”

4 grudnia test antydopingowy wykazał obecność metabolitów kokainy w organizmie Jona Jonesa. Niecały miesiąc później „Bones” obronił pas mistrzowski wagi półciężkiej UFC w walce z Danielem Cormierem na UFC 182. Trzy dni później gruchnęła wieść o wyniku testu, a Jones oznajmił, że udaje się na odwyk. Nie został ukarany w żaden sposób przez Komisję Sportową Stanu Nevada (NSAC).

Dana White: „Oczywiście, byłem przerażony. Tego się nie spodziewałem.”

Matka Jonesa powiedziała, że jej syn spędził tylko jedną noc na odwyku. White zaprzecza:

„Wkrótce Jon Jones sam wszystko wyjaśni.”

To nie jedyny wybryk Jonesa, który przyprawił całe UFC o ból głowy. W 2012 roku mistrz został zatrzymay za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Jednak nie wniesiono żadnej skargi i Jones nie został aresztowany.

„Jest młody i nieprawdopodobnie utalentowany, potrafi niesamowite rzeczy, ale jest przy tym trochę niesforny.”

Jones przegrał w zawodowym MMA tylko raz, i to przez dyskwalifikację. Jest najlepszym zawodnikiem P4P na świecie i przez wielu uważany w ogóle za najlepszego zawodnika wszechczasów. Jest też najmłodszym mistrzem UFC – pas mistrzowski zdobył w wieku 23 lat.

White wierzy Jonesowi, który powiedział że zamierza uporządkować swoje życie.

„Ten dzieciak ma z 15 milionów na koncie. Mieszkał w mieście, w którym się urodził. Wszyscy jego koledzy, z którymi dorastał, spędzali z nim czas każdego dnia. Teraz chce się przenieść z Nowego Jorku do Albuquerque, gdzie będzie trenował i gdzie zostanie okrągły rok. Wygląda, że ma dobre zamiary, a co z tego wyjdzie – to zobaczymy.”

13 thoughts on “„Z Jonem Jonesem jest coś nie tak”

  1. Lysy ma racje , szkoda zeby sie stoczyl jak Tyson. Nie lubie go ale chce go ogladac w klatce , pisze to jako jego hejter

  2. 15 milionów coś mało jak na takiego mistrza i najlepszego zawodnika p4p obecnie.Albo White się pomylił albo naprawdę mało płacą swoim zawodniką

  3. Wyszlo, ze uzywal kokainy miesiac przed BO PRZYPADKIEM TO SPRAWDZILI. Po walce nie mieli prawa sprawdzac czy byl pod wplywem tego narkotyku.
    Wg mnie nei jest uzalezniony, tak jak Shield napisal, spedza czas ze znanymi ludzmi i nie ma wystarczajacej asertywnosci zeby im odmowic jak go na cos namawiaja.

  4. dokladnie napewno ciezko bylo mu odmówic ale wątpie ze jons jest na tyle glupi ze by zepsuc swoja kariere spokojnie jons wszystko sobie pouklada

  5. E tam do nasladowania odrazu, fajterzy to nie sa grzeczni goscie.
    JJ zapodal cos, bo to pewnie tak jakbym ja siedzial na imprezie z Dwaynem Johnsonem albo CO GORSZA (bo wtedy bym juz na pewno nie odmowil) z Katherine Heighl, mloda Cameron Diaz albo Angelina Jolie 😛 Wciagalbym z nimi nawet sol do nosa 🙂

  6. Mustela ty masz jakiś kompleks JJ daj że mu spokój bo to już nawet śmieszne nie jest zachowujesz się jak krowa na pastwisku ciągle beczysz to już nudne jest .

  7. @tofik:
    co ty sie gosciu tak do mnie przywaliles? gdzie ty tu przeczytales, ze ja narzekam, ze sobie JJ koke walnal? moze po prostu z zalozenia uznajesz, ze znowu cos na niego pisze i nawet mnie nie czytasz 😛
    sorki, ze nie kocham go tak jak Ty 😉

  8. Twoja odpowiedz wyczerpuje moje pytanie w sposob merytoryczny ;>
    W sumie i tak spoko, mogles w koncu napisac tez 'mustela ty ch..u’ 😛
    A moj wiek faktycznie nie jest powodem do dumy jesli jestes w stanie domyslic sie o co chodzi 😉

  9. Nie jestem jego fanem, tym niemniej byłoby niezwykle przykro obserwować talent tej miary ulegający destrukcji z powodu narkotyków. Dobrze to ujęto w artykule – młody człowiek staje się jedną z największych gwiazd na firmamencie MMA, a wokoło tylu znajomych, stare znane środowisko (już nie ważne 5, 15, czy 50 milionów na koncie, w każdym z wariantów wystarczy, aby się pobawić) i jak tu nie zaprosić „ziomów” do dobrego klubu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *