John Lineker miał zmierzyć się w ten miniony weekend z Ianem McCallem na UFC Fight Night 56 jednak walka została odwołana z powodów zdrowotnych McCalla.
„On zapłacił cenę za swoje żarty,” skomentował Lineker. „Zadrwił sobie z mojej sytuacji, pijąc sok kokosowy przed stanięciem twarzą w twarz na ważeniu podczas gdy ja musiałem jeszcze ściąć kilka gramów i Bóg go za to ukarał [śmiech].
To się zdarza, ale jestem rozczarowany ponieważ chciałem walczyć, ciężko się przygotowywałem przez kilka miesięcy i okazało się, że nie mogę walczyć. Muszę to jednak przyjąć do świadomości.”
Lineker na sześć ostatnich walk w UFC wygrał pięć pojedynków i po tej walce z Ianem McCallem gdyby wygrał, chciał wyzwać do walki mistrza wagi muszej Demetriousa Johnsona.
„Kiedy miałem walczyć z McCallem, chciałem zaraz po tym poprosić o walkę o tytuł, więc przy takim obrocie spraw czemu miałbym nie dostać takiej szansy? UFC, proszę, daj mi tę szansę. Bardzo się zmieniłem od czasu swojej pierwszej walki w UFC i jestem w stu procentach gotowy do starcia o tytuł.”
Mimo tego, że Lineker miał kilka razy problemy ze zrobieniem wagi w tym także do ostatniej walki na UFC Fight Night 56, to Brazylijczyk gwarantuje, że nie miałby żadnych problemów ze zrobieniem wagi do walki o pas.
„Popełniłem błąd. Myślałem, że będziemy się ważyć o godzinie 18 podczas gdy ważenie odbyło się o godzinie 16. Waga nie jest już dla mnie problemem. W ostatniej walce ważyłem 125,5 funta więc zejście do 125 funtów w walce o pas nie będzie wyzwaniem.
Potrzebuję ze trzy lub cztery miesiące by przygotować się na Johnsona, dobry obóz treningowy powinien wystarczyć.”
Johnson od czasu przejścia do kategorii muszej ma siedem zwycięstw i jeden remis oraz z powodzeniem bronił tytułu pięciokrotnie. Lineker jest przekonany, że jego ciosy są kluczem do pokonania mistrza Johnsona.
„Pokonam go swoimi kamiennymi rękami. Kiedy moje ciosy go dosięgnął, on się zatrzyma.”