Jednak dojdzie do skutku udział Mateusza Pogudza (4-3) w gali PLMMA 39, która jest zaplanowana na 4. października w Prusicach. Nie jest jeszcze znany przeciwnik zawodnika Poland Top Team, ale sam występ podopiecznego Mirosława Oknińskiego na gali jest przesądzony i będzie to walka w limicie kategorii średniej.
Dla Pogiego, który w ostatnim czasie nie walczył z powodu kontuzji i problemów ze znalezieniem rywala, będzie to powrót do MMA po porażce z Michałem Szulińskim w starciu o pas Profesjonalnej Ligi w kwietniu zeszłego roku. Zawodnik Arrachionu poddał przystępującego do walki z kontuzją kolana Zgorzelczanina duszeniem gilotynowym.
Później Pogudz otrzymał propozycję z Angli oraz z Grecji, jednak za pierwszym razem przeciwnik wycofał się z pojedynku z Polakiem, a za drugim razem na przeszkodzie stanął zbyt bliski termin gali, bowiem 'Pogi’ dowiedział się o walce na trzy dni przed galą.
Oprócz Pogudza, dla którego organizacja wciąż szuka przeciwnika, na gali zaplanowany jest również występ Arkadiusza Żaby, który również nie ma rywala.