Amerykanin przestrzegł Holendra przed „samowolką” w teamie Grega Jacksona.
Alistair Overeem (37-13 1 NC, 2-2 w UFC, #6 w rankingu UFC) do kolejnej walki będzie przygotowywał się w gymie Jackson’s MMA w Albuquerque w Nowym Meksyku. Na tej samej sali będzie też trenował m.in. Travis Browne (16-2-1, 7-2-1 w UFC, #3 w rankingu UFC). W swojej ostatniej wypowiedzi Hapa zapewnił, że w nowym teamie nikogo nie obchodzą sytuacje jakie miały miejsce w teamie Blackzilians, gdzie wcześniej trenował Alistair. Mowa oczywiście o samodzielnym sprowadzaniu sparingpartnerów i robieniu „indywidualnych” treningów przez Overeema. Browne jest pewien, że na coś takiego Greg Jackson nie pozwoli.
„Kiedy przychodzisz do Jacksona, wszystko co o Tobie mówili koledzy nie ma znaczenia. Ale jeśli powie ‘trenerze, sprowadzę sobie chłopaków i poćwiczymy w nocy’ to trener Greg odpowie mu ‘możesz ćwiczyć razem z teamem lub możesz odejść’”
Zdaniem Travisa część winy za incydenty z poprzedniego gymu ponoszą jego władze które pozwalały Overeemowi na zbyt wiele.
Ciekawe, jak taka postać jak Alistair Overeem poradzi sobie u Grega Jacksona.
to samo co w Blackzillians bylo
ali chyba nie jest na tyle głupi by robic cos takiego w nowym gymie 😀
Tez jestem ciekaw jak dlugo ta wspolpraca potrwa 🙂