Bjorn Rebney wypowiedział się na temat kolejnej walki mistrza wagi lekkiej.
Wczoraj, po mocno kontrowersyjnej decyzji Will Brooks (14-1) pokonał Michaela Chandlera (12-2) i dzięki temu tymczasowy pas wagi lekkiej znalazł się na jego biodrach.
Jednak to nie oznacza, że to on na pewno jako pierwszy zmierzy się z obecnym mistrzem, Eddiem Alvarezem (25-3). Prezydent organizacji Bellator oznajmił, że Alvarez może zażądać walki z Chandlerem a nie z tymczasowym mistrzem.
„Kontrakt Eddiego jest tak skonstruowany, że może on zażądać walki z Chandlerem, więc stawia to nas teraz w ciekawym położeniu.”
Kolejnym krokiem w tej sprawie będą rozmowy z Alvarezem. Bjorn dodał też, że jeszcze nie wiadomo kiedy mistrz będzie mógł wrócić do treningów.
Przed galą pojawiły się komentarze chwalące organizację Bellator za to, że nie czekają tyle co UFC tylko od razu pozwalają walczyć o pas tymczasowy. Co z tego, skoro posiadanie pas „przejściowego” nie zapewnia 1 miejsca w kolejce do walki z mistrzem.