Wide z walki Hirvikangas vs Swiatek. Co sądzicie o zatrzymaniu walki?Jak na moje Tymek bronił się aktywnie i walka powinna trwać dalej.
5 thoughts on “Cage 26: Hirvikangas vs Swiatek”
Przecież wiadomo, że Polaka do Finlandii biorą, by przegrał walkę. Akurat Tymek pojechał, chciał mu natłuc, a sędzia pomógł swojemu wygrać. Jak będzie rewanż, to go 'Nieśmiertelny’ rozniesie.
Prawidłowe przerwanie nic dodać
Sędzia debil Restler masz stu procentową rację
No niestety. Oby rewanż był w PL.
Z kolei ja będę w mniejszości i zgodzę się z kolegą Tofikiem- według mnie sędzia zareagował najzupełniej prawidłowo. Owszem, Tymek był jeszcze świadomy, nie było tu żadnego ko, ale nie to było powodem przerwania walki. Tymek leżał na plecach, jego przeciwnik w dosiadzie rozkręcał się z nawałą uderzeń, mocnych i celnych. Regulamin jasno mówi, że sędzia może i powinien przerywać walkę w sytuacji, gdy jeden z zawodników znajduje się w sytuacji gdy wszystko wskazuje, że nic już nie zrobi i dalsza walka tylko odbije się źle na jego zdrowiu. Tymek nie podjął żadnej próby wyjścia z fatalnej pozycji, zamiast tego zrezygnował nawet z gardy na rzecz nieporadnych uderzeń z dołu czym otworzył przeciwnikowi drogę do swojej głowy, efekt- rozcięcie i wybicie ochraniacza na szczękę. Sędzia przerywa ze względu na brak sensownej obrony- TKO. Nie rozumiem co tu kontrowersyjnego, tak jak nie rozumiem dlaczego tak doświadczony zawodnik wybrał taką niedorzeczną taktykę. Tymkowi i nam, kibicom, życzę rychłego rewanżu z Finem.
Przecież wiadomo, że Polaka do Finlandii biorą, by przegrał walkę. Akurat Tymek pojechał, chciał mu natłuc, a sędzia pomógł swojemu wygrać. Jak będzie rewanż, to go 'Nieśmiertelny’ rozniesie.
Prawidłowe przerwanie nic dodać
Sędzia debil Restler masz stu procentową rację
No niestety. Oby rewanż był w PL.
Z kolei ja będę w mniejszości i zgodzę się z kolegą Tofikiem- według mnie sędzia zareagował najzupełniej prawidłowo. Owszem, Tymek był jeszcze świadomy, nie było tu żadnego ko, ale nie to było powodem przerwania walki. Tymek leżał na plecach, jego przeciwnik w dosiadzie rozkręcał się z nawałą uderzeń, mocnych i celnych. Regulamin jasno mówi, że sędzia może i powinien przerywać walkę w sytuacji, gdy jeden z zawodników znajduje się w sytuacji gdy wszystko wskazuje, że nic już nie zrobi i dalsza walka tylko odbije się źle na jego zdrowiu. Tymek nie podjął żadnej próby wyjścia z fatalnej pozycji, zamiast tego zrezygnował nawet z gardy na rzecz nieporadnych uderzeń z dołu czym otworzył przeciwnikowi drogę do swojej głowy, efekt- rozcięcie i wybicie ochraniacza na szczękę. Sędzia przerywa ze względu na brak sensownej obrony- TKO. Nie rozumiem co tu kontrowersyjnego, tak jak nie rozumiem dlaczego tak doświadczony zawodnik wybrał taką niedorzeczną taktykę. Tymkowi i nam, kibicom, życzę rychłego rewanżu z Finem.