Taki wniosek można wyciągnąć z ostatnich wypowiedzi Phila.
Wcześniej „Mr. Wonderful” nie bawił się zbytnio w trash talk, jednak gdy jest coraz pewniejszy, że jego następna walka będzie o pas tym bardziej cwaniakuje i zaczepia obecnego mistrza. Ostatnio wystąpił w podcaście GreatMMADebate gdziew między innymi w ten sposób wypowiedział się na temat Jona Jonesa.
Nie lubię mówić, że ktoś na coś nie zasłużył albo podbudowywać się mówiąc o innych złe rzeczy. Jak powiem, że Jones jest cieniasem to zrobi ze mnie lepszego zawodnika. Jones jest młody, niesamowicie utalentowany, ciężko pracuje i jest mistrzem. Mogę o nim mówić wyłącznie w superlatywach. Ale powiedziawszy to – zmiażdżę go.
To jednak nie wszystko – wczoraj odbyła się telekonferencja w czasie której Davis wywołał małą słowną sprzeczkę z Jonesem. Powiedział między innymi:
Jon Jones powiedział, że chciałbym go zmiażdżyć jak mrówkę. To nie do końca prawda. Obiecałem, że zmiażdżę go jak mrówkę. To duża różnica.
Odniósł się także do walki jego partnera treningowego którego wcześniej pokonał, Alexandra Gustafssona z Jonem Jonesem.
Szczerze mówiąc to nadal nie do końca rozumiem czemu Alex przegrał, ale powiem tak: Jones powrócił w dwóch ostatnich rundach, w czwartej i piątej zawalczył po mistrzowsku. Ale czy zrobił wystarczająco aby wygrać? Zdecydowanie nie.
Ostatnim razem jak próbowałeś kogoś pokonać w stójce Alex uderzył cię w prawe oko tyle razy, że prawie zostałeś piratem. Nie byłbym pewien czy dasz radę Gloverowi w stójce bo on potrafi przyłożyć. Co zamierzasz zrobić?
Jones nie pozostał całkowicie dłużny:
Myślę, że Phil się teraz ośmiesza. Ale jak chce to jest to jego decyzja. Wiesz, ja teraz jestem mistrzem, walczę z czołówką, przez całą karierę pędzę naprzód. Nie zamierzam siedzieć i zniżać się by zadowolić Phila. Na początku uważałem, ze to zabawne, ale teraz to głupie. Ja walczę z Gloverem, on z Anthonym Johnsonem. Muszę się skupić na Gloverze, a on jest dla mnie wielkim wyzwaniem.
Myślę, że jak gadasz w ten sposób i tak błaznujesz to tylko zwiększasz presję jaka na tobie ciąży. Co jak wyjdzie do walki, dostanie jedno z tych kopnięć Johnsona i zostanie znokautowany? To będzie naprawdę żenujące, gadać takie bzdury o mnie i być znokautowanym przez Rumble’a. Więc ja będę siedział cicho i zajmę się tym co jest przede mną, czyli Gloverem.
W związku z tak dalekim wybieganiem w przyszłość przez Davisa jego aktualny rywal Anthony „Rumble” Johnson czuje się odrobinę lekceważony. Ostatnio powiedział:
Nie uważam, że Phil jest głupi, po prostu przygotowuje się mentalnie do tego co dalej przed nim. To nic złego. Nie sądzę, żeby był myślami w przyszłości ale jednocześnie sądzę, że nie bierze mnie do końca na poważnie. Myślę, że odrobinkę we mnie wątpi i to mi wystarczy.
Davis nie ma ani pół argumentu na JJ. Jeżeli ewentualna walka wyszłaby poza 3 runde, to Davis by ducha wyzionął.
Jakby doszło do ich walki to Jones go ośmieszy i skończy w pierwszej rundzie
na kogo on sie chce porwac ja wam powiem na kogto na moim zdaniem najlepszego zawodnika bez podzialu na kategorie na swiecie Jona Jonesa oj przejedzie sie
Imo Davis za duzo na JJ nie ma. No chyba, ze te treningi z Gusem mu tak duzo daly, ale watpie. Z reszta przekonamy sie w walce z Rumble.
Jestem w stanie zrozumieć Phila Davisa bo on bardzo długo czeka na walkę o pas. Mimo atletycznej formy i świetnych walk nigdy takiej szansy nie otrzymał.
Dlatego Davis chce zostać zauważony przez Jonesa i władze UFC, chce w końcu walczyć o pas. Najgorsze dla niego to nie przegrana z rąk Jonesa, ale ponowne odsunięcie na koniec kolejki.
Zapomniał chłop że z Machidą wygrał tylko że mu to podarowali sędziowie walczy nudnie tylko obala i kontrola w walce z Lyoto tylko polował na obalenie zero stójki (
@tofik- własnie stójkował z Machidą długo i nić Machida mu nie zrobił. Idąc Twoim tokiem rozumowania to Machida jest też nudny bo nic nie robi i czeka tylko na kontrę.
sorry ale Machida przegrał z Davisem ewidentnie..
@Ridge
nie, nie, tam nikt ewidentnie nie wygrał i dlatego jest tyle kontrowersji, a większość ekspertów opowiada się za Machida.
Morla ale weź na wzglą fakt , że Machida tylko punktował na dobra sprawe a Davis robił wszystko co mógł by wygrać 🙂