The Juggernaut wypowiedział sporo mocnych słów w stronę obecnego mistrza wagi półśredniej.
Jake Ellenberger (29-7, 8-3, #8 w rankingu UFC) twierdzi, że Johny Hendricks (16-2, 11-2 w UFC) nie jest takim mistrzem jakim był GSP i, że za rok już nie będzie dzierżył pasa dywizji półśredniej.
„Aby pokonać GSP trzeba było zrobić wszystko dokładnie i precyzyjnie. Z Johnym, jeśli zagrozić mu swoją siłą i dyktować tempo, zdecydowanie jest do pokonania.”
„Nie widzę Johny’ego jako mistrza za rok. Jest tutaj sporo dobrych zawodników. Istnieją duże możliwości dla każdego z top10. Ja nie myślę dużo o tym, bo jestem skoncentrowany na swojej walce.”
Jake na UFC 173 zmierzy się z ostatnim rywalem Hendricksa, Robbiem Lawlerem (22-10 1NC, 3-1 w UFC, #1 w rankingu UFC).
Ellenberger i Hendricks mieli zawalczyć między sobą na UFC 158 jednak wtedy Johny zastąpił kontuzjowanego Rory’ego MacDonalda w walce przeciwko Carlosowi Conditowi a Jake walczył z Natem Marquardtem którego pokonał przez nokaut w I rundzie.
No w sumie Hendricks jest do pokonania, ale imo przez np takiego Lawlera, który gdyby nie cardio mógł wygrać walkę. Ciekaw jestem w jakiej predyspozycji wyjdzie Robbie po ostatniej przegranej. Mam nadzieję, że wróci silniejszy, bo świetnie oglądało się jego walkę z Hendricksem.
Zbierze baty od Lawlera i Hendricksa i skończy się gadanie.
Hector Lombard pokona Hendricksa