Za nami kolejna gala spod znaku UFC, gala sensacyjnych rozstrzygnięć i niespodziewanych zwycięzców.
Scott Jorgensen (14-9, 1-4 w UFC, #13 w rankingu UFC) przegrał z Jussierem Formigą (16-3, 2-2 w UFC, #7 w rankingu UFC) przez poddanie w pierwszej. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego poza tym, że Scott został sprowadzony do parteru w sposób bardzo niekonwencjonalny, bo uderzeniem „z główki”. W wywiadzie po gali walkę określił mianem „bullshit” i zażądał rewanżu.
Po niespodziewanym zwrocie akcji w walce wieczoru jeden z fanów napisał na twitterze do obecnego mistrz wagi półciężkiej, że Hendo jest na drodze do titleshota. Na reakcję Jona Jonesa nie trzeba było specjalnie długo czekać.
Nie wiele później, wpis został usunięty przez jego autora.
Jones miał walczyć z Danem na UFC 151 jednak kontuzja wyeliminowała Hendersona z tego starcia.
Twitterowe reakcje na wynik walki wieczoru:
I parę ciekawych ujęć:
Hendo zaskoczyl, ale po shogunie widac bylo juz coraz wolniejsze ruchy, reakcje w 2 rundzie.
No przykro mi to mówić, ale wolałbym, żeby Shogun poszedł już na emeryturkę. Nie lubię oglądać jak mój ulubiony fighter przegrywa, w dodatku w takim stylu.
Tyle co on po glowie dostal, to juz po prostu zal.
Zreszta jeden i drugi, to zebrali na czerep wiecej niz cala reszta w tej dywizji.
Liczyłem po cichu na wielki comeback Shoguna… Czas na emeryturke Maurycy
Z tym Hendo w drodze po pas to dobry żart. Henderson już „stracił ważność” szczęki i w sumie ta walka byłaby pięknym zakończeniem kariery, choć pewnie nie będzie.
32 lata na emeryturę? No przestańcie to jakiś żart chyba…
No i co z tego, że 32 lata. Koleś walczy już bardzo długo, więc już jego organizm się trochę wysłużył.
Rua do Bellatora
Dokładnie jak mówi sava9e. Naście lat ciężkich treningów daje piętno a sport na takim poziomie to napewno nie zdrowie. Ponadto jak już ktoś wspomniał Rua to trochę inna epoka w mma. Teraz już weszło nowe pokolenie i nie dopcha się do TS o którym marzy. Zostanie walka między top 10 a top 5.