W sobotę, 15-ego marca, na profesjonalnej scenie boksu zadebiutował dwukrotny mistrz K-1 MAX, legenda Shootboxingu, Andy Souwer. Holender odprawił przed czasem na gali w Den Bosch Gruzina, Paata Vardushviliego (27-8-2).
Holender rozprawił się ze swoim przeciwnikiem w zakontraktowanej na sześć rund potyczce. Przeciwnik świetnego Kickboxera zrezygnował z dalszej walki, poddając się w przerwie między czwartą i piątą rundą. Tym samym Andy dołączył do grona holenderskich pięściarzy, którzy jednak nie odnosili wielkich sukcesów na zawodowych ringach.
Sam zawodnik mówi, że nie interesują go walki o wielką stawkę, bo jest na to najzwyczajniej za późno. Debiut w boksie jest chęcią sprawdzenia się zawodnika z Niderlandów, zwłaszcza, gdy rząd niezbyt przychylnym okiem patrzy na wyczyny Kickboxerów z kraju tulipanów, którzy coraz częściej wpadają przy rozwiązywaniu spraw kryminalnych. Holendrzy upodobali sobie pobicia i przemyt narkotyków. Nie wiadomo jeszcze, kiedy i gdzie następny pojedynek stoczy Souwer, ale wielu fanów z pewnością chętniej widziałoby go w organizacji Glory.