Cat Zingano przez prawie rok nie walczył z powodu problemów z kolanem, ale teraz kiedy jej powrót jest blisko, zawodniczka ma wielkie plany.
Cat Zingano (8-0) swoją ostatnią walkę miała 13 kwietnia zeszłego roku, a jej przeciwniczką była Miesha Tate. Z tej walki zwycięsko wyszła Zingano pokonując Tate przez TKO w trzeciej rundzie. Dla Cat była to pierwsza walka pod banderą UFC, a sam pojedynek odbył się na The Ultimate Fighter 17 Finale.
Zingano jest obecnie na dobrej drodze do powrotu do oktagonu UFC i nastąpi to jeszcze tego lata. Sama zawodniczka śmiało twierdzi, że pojedynek z Rondą Rousey nie stanowiłby dla niej problemu. Co ciekawe Zingano nie wyklucza również pojedynku z Cris Cyborg oraz jakąkolwiek inną zawodniczką. Wymieniła nawet Ginę Carano, ale to chyba tylko po to, aby pokazać, że będzie walczyć z każdą przeciwniczką w jej kategorii.
„Środek lub koniec lata, to brzmi dla mnie dobrze,” powiedziała Zingano o swoim powrocie.
Nasuwa się pytanie, czy będzie to odpowiednia opcja do wyboru dla Rousey i UFC jeśli chodzi o kolejną obronę pasa?
1-0 w ufc i już walka o pas. Niezła ta dywizja kobieca.
No niby 1:0, ale pokonala Tate, ktora 2 razy z Ronda walczyla. Imo Cat przegra, ale zycze jej powodzenia.