Może się wydawać, że walka dwóch byłych mistrzów wagi ciężkiej, Alistaira Overeema z Frankiem Mirem na UFC 169, dla jednego z nich może oznaczać koniec kariery w oktagonie.
Dana White nie chce jednak wyciągać pochopnych wniosków: „Nie chcę składać deklaracji przed obejrzeniem walki. Co jeśli w takiej sytuacji byliby (Mark) Hunt i (Antonio) ‘Bigfoot’ Silva przed ich ostatnią walką?”
Overeem (36-13 MMA, 1-2 UFC), były mistrz Strikeforce, przegrał dwie ostatnie walki przez nokaut – najpierw z Silvą, potem z Travisem Browne. Kiedyś pretendent do tytułu, stracił walkę o pas mistrzowski z powodu pozytywnego wyniku testu antydopingowego przed UFC 146, gdzie miał zmierzyć się z Juniorem dos Santosem. Do klatki wrócił rok później, zaliczając dwie porażki. Z kolei były mistrz UFC Frank Mir (16-8 MMA, 14-8 UFC), przegrał ostatnio trzykrotnie (w tym dwa razy przez nokaut).
Jak widać, obaj zawodnicy desperacko potrzebują zwycięstwa. O losie przegranego White zadecyduje po gali.
Wygrany w tej walce mocno się odbuduje i pewnie otrzyma szansę powrotu do czołówki.
Ale co z przegranym ? Czy będzie sens dalej go trzymać ?
@up
Zawsze jest sens kiedy kasa sie zgadza, w dodatku nie trzeba sie, az tak poswiecac i przykladac do treningow.
Mir to ikona HW UFC dlatego w razie porażki go nie wywalą
Mir niech wypier… już z UFC jak ma tak walczyć, a Overeema bym chętnie pooglądał w starciu z najlepszymi HW.
@up
Ja juz widzialem go walczacego ze sredniakami z HW, imo wiecej nie trzeba, chyba, ze Aliemu sie zle zyczy i chce sie widziec dalsze upokorzenia… Ali tez ma juz swoje lata i bez gigantycznej pompy raczej ani rusz, ale tak to moze kazdy!