Przybliżenie terminarza MMA na najbliższy weekend w środku.
Najbliższy weekend upłynie pod znakiem trzech gal spod skrzydeł trzech dużych organizacji. Mowa oczywiście o 45-tej edycji WEC, kolejnej gali z serii Strikeforce Evolution oraz japońskim Deep. Wcześniej jednak odbędą nieco mniej spektakularne, ale także ciekawe eventy, o których w kilku zdaniach poniżej.
Wszystko zacznie się w piątkowy wieczór w Kaliforni. W tamtejszej hali Venture County Fairground, w mieście Ventura, odbędzie się gala NFAMMA – Ressurection. Zobaczymy na niej takich zawodników jak Nick Willer (5-2), Joe Nicholas (4-3) czy Ryan Bastianelli (3-2). Na gali zawalczą raczej mało doświadczeni fighterzy, ale mimo to jest ona jednym z dwóch najciekawszych wydarzeń w piątkowym terminarzu.
Drugie z nich to gala Total Fighting Championship 15, której rozpiska wygląda już zdecydowanie lepiej. W klatce zobaczymy między innymi byłego zawodnika WEC, Jamesa Krause (10-2), który w walce wieczoru zmierzy się z niepokonanym Kalelem Robinsonem (6-0).
W pozostałych, nie mniej ciekawych pojedynkach, wystąpią tacy zawodnicy jak John Marriot (16-2), Sean Wilson (20-12) czy Danny Tims (7-1-1). Ta gala to z pewnością najciekawsza propozycja na początek weekendu. Trailer tego wydarzenia możecie obejrzeć tutaj.
Kolejne gale odbędą się już w sobotę. Na pierwszy ogień japońska impreza Deep: Cage Impact 2009 z masą ciekawych walk w rozpisce. W tokijskiej Differ Ariake Arena zawalczą ze sobą tacy zawodnicy jak Masakazu Imanari (17-7-2) i Justin Cruz (14-3), Atsushi Yamamoto (13-6-1) i Tamoya Miyashita (16-6-8), Yusuke Kawaguchi (10-1) i Roque Martinez (5-1) czy Nabuhiro Obiya (10-3-1) i Toshikazu Iseno (7-5-2).
Drugą dużą sobotnią galą jest WEC 45: Cerrone vs. Ratcliff, z tytułową walką pomiędzy Donaldem Cerrone (10-2) a Edem Ratcliffem (7-1) na czele. Obok tego pojedynku w Las Vegas zawalczą także reprezentant stylu Muay-Thai Anthony Njokuani (11-2) z urodzonym w Polsce, ale reprezentującym barwy Kanady Chrisem Horodeckim (13-1), czołowy zawodnik wagi koguciej Joseph Benavidez (10-1) z innym nieprzeciętnym adeptem tej wagi, Rani’m Yahyą (15-4) a także niepokonany Anthony Pettis (7-0) z kolenym fighterem o polskich korzeniach, Bartem Palaszewskim (32-13).
Sobotę z MMA zakończy gala Strikeforce Evolution, na której zobaczymy między innymi walkę o pas wagi lekkiej tej organizacji pomiędzy Joshem Thomsonem (16-2) a Gilbertem Melendezem (16-2). Obaj panowie mieli już okazję ze sobą walczyć; w 2008 roku na innej gali z tej serii przez jednogłośną decyzję zwyciężył Thomson. W innych walkach spotkają się równie dobrzy fighterzy. Matt „The Law” Lindland (21-6), zawodnik, który w 2007 przegrał z Fedorem Emelianenko, podejmie Ronaldo „Jacare” Souzę (10-2), który z kolei walczył z innym czołowym zawodnikiem świata – Gegardem Mousasi (także przegrał). Oprócz nich w San Jose wystąpią także Scott Sims (16-6), niepokonany król nokautów Cung Le (6-0), Robbie Lawler (16-5) czy Muhammed „King Mo” Lawal (5-0).
Najciekawszą niedzielną galą jest dziewiąte WFC o podtytule Restart, na którym swoje umiejętności zaprezentuję między innymi Bruno Carvalho (9-4), Jean-Francois Lenogue (13-10-3), Nandor Guelmino (4-2-1), Marcelo Lopez (4-3), Srdjan Sekulic (5-0) czy Pascal Krauss (7-0). Niestety, obok przyszłotygodniowych VF 1 i Warrior’s Challenge 4, będzie to gala zamykająca tegoroczne imprezy MMA.
fajnie że Horodecki i Palaszewski zawalczą w WEC to będzie dobra gala no i strikeforce reszta to strata czasu, ale czasami właśnie na tych mało interesujących galach pojawiają się talenty a sępy z UFC i STRIKEFORCE już czekają aby zasilić swoje szeregi świeżą krwią
DEEP CAGE IMPACT będzie boska. Każdy fan Pride musi ją zobaczyć,
Dozwolone akcje: stompy, kolana w parterze i łokcie
Wystąpi mistrz dźwigni na nogi Masakazu Imanari więć sami zajebiści zawodnicy.
No i jest WEC, chyba organizacja dająca najlepsze obecnie walki w MMA.
Strikeforce ciekawy ale tylko main card