Na stronie KSW ukazał się wywiad z drugą finalistką turnieju żeńskiego o pas KSW w kategorii -55kg, Karoliną Kowalkiewicz. Zapraszamy do lektury.
Witaj Karolina. Jak się czujesz na miesiąc przed walką?
– Witam. Czuję się bardzo dobrze, tak jak każdego innego dnia. Nie mogę się już doczekać 8 czerwca.
Opowiedz o swoich przygotowaniach, z kim, gdzie i jak się przygotowujesz?
– Wszystkie przygotowania odbywają się w Łodzi, w klubie Gracie Barra Łódź, pod okiem mojego trenera Marcina Rogowskiego. Mam to szczęście, że w naszej akademii nie brakuje „lekkich” ale najczęściej trenuję i sparuję z Damianem Szmigielskim oraz Marcinem Lasotą. Poza tym, planujemy z moim trenerem kilka wyjazdów sparingowych do zaprzyjaźnionych klubów.
Czy w trakcie przygotowań towarzyszyły ci jakieś urazy, kontuzje?
– Trenuję naprawdę bardzo ciężko i czasami zdarzają się mikrourazy i małe kontuzje, ale na szczęście nie doznałam żadnego poważnego urazu.
W wywiadach nie chcesz się wypowiadać o rywalce. Dlatego chciałbym żebyś zrobiła wyjątek i opowiedziała o Marcie Chojnoskiej. W której płaszczyźnie uważasz, że będzie najgroźniejsza?
– Powiem chyba to, co wszyscy wiedzą doskonale. Marta jest bardzo doświadczoną zawodniczką, ma rewelacyjną stójkę i bardzo dobre judo. Wielką niewiadomą jest jej parter, ale ponieważ bardzo poważnie podchodzi do tego czym się zajmuje, sądzę, że i w tej płaszczyźnie będzie bardzo dobrze przygotowana.
Podczas pierwszego występu na KSW otrzymałaś z rywalką bonus za najlepszą walkę na gali. Jesteś w stanie zagwarantować kibicom, że pojedynek z „Myszą” nie będzie gorszy, a poziom jaki zaprezentujecie będzie godny walki finałowej?
– To jest walka i wszystko może się zdarzyć, niestety nie jestem w stanie dać żadnej gwarancji. Mogę jedynie obiecać, że dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że ten pojedynek przyjmie się tak dobrze jak starcie na KSW21.
Jeśli wygrasz zostaniesz pierwszą w historii Federacji KSW mistrzynią i posiadaczką pasa. Czy gdzieś w głębi duszy masz tego świadomość, dodaje ci to sił do cięższej pracy na treningach?
– Zdaję sobie z tego sprawę i byłoby to spełnienie moich marzeń, ale staram się o tym nie myśleć. Staram się podchodzić do tej walki jak do każdej innej.
Trzecia zawodowa walka w twojej karierze i otrzymujesz szansę zostania mistrzynią największej federacji w Europie. Czujesz, że to wyróżnienie? Czy raczej na chłodno podchodzisz do tego?
– Jest to dla mnie coś niesamowitego, i naprawdę jestem ogromnie wdzięczna właścicielom KSW za taką szansę. Ale mimo wszystko staram się do tego podchodzić z dystansem.
Gala będzie transmitowana w systemie PPV. Jak zachęcisz fanów do zakupu subskrypcji?
– Serdecznie zapraszam wszystkich do oglądania i kibicowania swoim ulubieńcom 8 czerwca na KSW23. Wiem, że wielu z Was nie podoba się, że gala będzie w PPV, ale co zrobić? W Stanach prawie wszystkie gale są w PPV i nikt nie rozpacza z tego powodu. Więc nie ma co płakać i się złościć. Zróbcie zrzutkę ze znajomymi, a na pewno nie będziecie żałować, gwarantuję, że to będzie bardzo dobra inwestycja.
Dobra, PPV- ok, zrzutka i tragedii nie ma, ale nie mówmy, że w Stanach jest PPV i to skoro tam jest okey, to w Polsce też jest okey, bo to jest inny poziom usług i przede wszystkim inny poziom sportowy.
Co do Karoliny- piękna 😛
Morla W USA Ludzie więcej zarabiają więc ich stać na PPV a Polska nie ma tyle chajsu więc nie powinno wogóle być PPV lub powinno być w nirzszej cenie np. 5 lub 10 zeta i było by git a nie kurwa 40 złotych tego Kawulskiego i Lewandowskiego Pojebało Lepsza jest federacja MMA Attack bo ich gale nie są w PPV i mają lepszy fight card .
PPV nie, za dużo płacę za Cyfre żeby jeszcze dokładać, albo do baru albo online
Dokładnie niby te 40zł wydaje się nie dużo dla jednych dla innych jest to kupa kasy żeby obejrzec taki szajs jak KSW, obecnie płacę 79zł za tv satelitarną i nie mam zamiaru do tego dokładac ani grosza K&L mogą się wyjebac na plecy ode mnie nie dostaną ani grosza..
Dobra dobra, też jestem przeciwnikiem PPV, o to mi chodzi, że nie ma co mówić, że skoro w USA jest to u nas tez powinno być- zgadzam się z Wami. Nawet najłagodniej oceniając PPV i przyjmując, że jest to coś co musi być, to 40zł na KSW? Dobry żart. Ogólnie według mnie prezesi KSW czują się jakby boga za nogi złapali, ponieważ taki Pudzian zrobił im oglądalność, a oni sprytnie wmawiają ludziom, że ich federacja jest najlepszą w Europie, a ich zawodnicy pokonują gości z UFC. No więc zażyczyli sobie kasę jak za najlepszych… Grosza na to nie dałem i nie dam.
trzeba byc konkretnym lolkiem zeby placic ppv ale w Polsce ich nie brakuje
lolki- zważywszy na Twój nick ten komentarz wygląda dziwnie 😀
Przestancie narzekac w glupie 4 osoby to wychodzi po 10zl nawet dla jednej osoby wydanie raz czy dwa razy w roku 30-40zl zeby obejrzec gale nie jest jakims straszliwym wydatkiem obstawiam ze wiekszosc tu obcenych wydaje wiecej na swoje nalogi czy chociazby jakies smieciowe zarcie raz w tyg, nie chcecie to nie kupujcie i ogladajcie steamy w chujowej jakosci ale samo wasze narzekanie jest zalosne a sam nie palam sympatia do duetu K&L.