„Jest ok. Organizacja wie, co robi. Zachowuję się w stosunku do niej profesjonalnie i cokolwiek by o mnie zadecydowała, zgodzę się z tym. Mimo, że to jego (przyp. Volkmanna) debiut, to ma on już świetny rekord. Jest niepokonany i będzie dla mnie wielkim wyzwaniem. Przygotowuję się więc do walki z trudnym rywalem. Z tego, co widziałem w internecie, wnioskuję, że jest wrestlerem, walczył dziewięć razy i nigdy nie przegrał. Ma świetne dźwignie. Wygląda na to, że w ogóle ma świetny parter i dobre obalenia. Jest leworęczny i nieco niższy ode mnie, ale reszta to już kwestia treningu. Mój trening trochę się zmieni, bo początkowo miałem walczyć z Thiago Alvesem, ale nie ma problemu.”
Lubię takie wypowiedzi… bez cwaniactwa, to się ceni.