Scott Coker wspomniał podczas konferencji prasowej przed „Strikeforce: Emelianenko vs. Rogers”, że chciałby zorganizować walki tytułowe między mistrzami Strikeforce a mistrzami DREAM.
DREAM i Strikeforce zawiązały partnerstwo aby wspólnie promować walki i dzielić się talentami sportowymi, ale unifikacja tytułów to zupełnie nowe przedsięwzięcie.
Aczkolwiek Michael David Smith mówi, że kategorie w Strikeforce i Dream nie pokrywają się.
Poszczególni mistrzowie:
Waga piórkowa:
Dream: Bibiano Fernandes
Strikeforce: brak
Waga lekka
Dream: Shinya Aoki
Strikeforce: Josh Thomson/Gilbert Melendez
Waga półśrednia:
Dream: Marius Zaromskis
Strikeforce: brak
Waga średnia:
Dream: brak
Strikeforce: Jake Shields-Jason Mayhem Miller winner
Waga półciężka:
Dream: brak
Strikeforce: Gegard Mousasi
Waga ciężka:
Dream: brak
Strikeforce: Alistair Overeem
Tylko w jednej kategorii są mistrzowie zarówno w DREAM, jak i w Strikeforce. Jednak np. zwycięzca Jake Shields-Jason Miller może zejść do wagi półśredniej i walczyć z Mariusem Zaromskisem.
Poza tym w zasadzie nie ma w kim wybierać. Nie ma wystarczająco dużo zawodników wagi półciężkiej i ciężkiej, a praktycznie każdy startujący w wadze piórkowej i średniej automatycznie staje do walki o tytuł u danego promotora.
Ale przecież nie można obwiniać Strikeforce, że stara się organizować interesujące i znaczące walki żeby dopełnić obowiązków wobec Showtime i CBS.
Jake Shields to właściwie półśredni, który teraz zawalczy oczko wyżej
natomiast rzeczywiście Dream w wyższych kategoriach nie ma specjalnie czym postraszyć, ale kilka ciekawych walk dałoby się zestawić – mają Filho, Ninja Rua, Minowamana, z lżejszych chętnie zobaczyłby nie tylko Aokiego, ale też Alvareza
nie jest wcale źle 😉