Team Quest posiada w swoich szeregach dwóch mocnych zawodników wagi półciężkiej UFC. Mowa tu o Danie Hendersonie oraz Chaelu Sonnenie, który wkrótce zadebiutuje w tej właśnie kategorii. Czy wieloletni przyjaciele potrafiliby skrzyżować ze sobą rękawice w pościgu za pasem mistrzowskim?
Okazuje się, że tak. W wywiadzie dla Tatame „Hendo” wyjawiłł, że mimo przyjaźni jaka łączy go z młodszym kolegą są na tyle profesjonalistami by podjąć się tego wyzwania.
„Jesteśmy kolegami, ale teraz walczymy w tej samej kategorii, a zatem mamy ten sam cel. Obaj konkurujemy w walce o ten sam pas. Nasza przyjaźni jest warta więcej niż tytuł mistrza UFC, jesteśmy na tyle profesjonalistami żeby rywalizować w oktagonie. Mamy taki zawód, który stawia nas w sytuacji, w której jest to możliwe.”
Przypomnijmy, że obaj fighterzy trenują ze sobą od wielu lat. Podczas TUF 17 będziemy mogli zobaczyć Hendersona pomagającego Sonnenowi prowadzić jego zespół, a następnie w narożniku podczas walki z Jonem Jonesem.
Jak widać, w przeciwieństwie do pewnych zawodników w naszym kraju obaj panowie nie widzą przeszkód w tym by spotkać się w walce o najwyższe cele. Profesjonalizm, profesjonalizmowi nie równy?
Moks-Mańkowski mogli. Dali jedną z najlepszych walk w polskim mma. Mi osobiście na walce panów Mat-Kha aż tak nie zależy. Wydaje mi się że zwycięzca jest znany. Dziwi mnie trochę Cipek że aż tak mocno zapiera się żeby nie walczyć z Mamedem. Według mnie ma mniej do stracenia a sporo może wygrać. W razie zwycięstwa otwiera sobie drogę do ufc. A porażka – cóż wygra następne 2 walki i mu się to zapomni. Natomiast Mamed zwyciężając nic kompletnie nie zyskuje. I tak przez właścicieli ksw i większość fanów uważany jest za lepszego i tylko to potwierdzi. Natomiast w razie porażki to duużżo traci. Traci mit legendy polskiego mma, traci wysokie gaże za przyszłe walki i potwierdza w ufc, że nie jest wart więcej niż te ok 20 tys. usd. Oczywiście Mamed może przegrać ale na pewno nie z żadnym Polakiem.
Dla mnie szkoda, że na tyle profesjonalni nie są Cipek i Mamed, którzy nie chcą ze sobą walczyć mimo, że nie są ani z jednego teamu ani nawet z jednego miasta…choć dla mnie walka zawodników z jednego teamu to faktycznie bratobójcza walka i zestawienie nieco na siłę…no chyba, że za sobą nie przepadają bo i tak bywa…
Ja nie wiem czego nie rozumiecie, Hendo i Sonnen nie sa w takich samych relacjach jak Mamed i Cipek, bo trenuja w tym samym klubie i staraja sie o ten sam pas, czyli najwazniejszy pas w mma. Natomiast Cipek z Mamedem na szczeblu KSW nie chca ze soba walczyc i im sie wcale nie dziwie. Ani ich to nie wypromuje bardziej w Polsce, nie pomoze w rankingach, ani nie pozwoli wiecej zarabiac, bo wiadomo, ze Cipek celuje w UFC, a Mamedowi jest „u nas” dobrze. Porazka jednego czy drugiego mocno komplikuje ich plany na przyszlosc. Co innego, gdyby taka sama sytuacja nastapila w przypadku przejscia Mameda i Cipka do UFC.
Jakby Hendo i Sonnen mieli walczyc na gali pokroju KSW, to zrobiliby sobie „mocny sparring”, zgarneli kase i polecieli szczesliwi do USA. Cipkowi i Mamedowi widocznie nie zalezy az tak na kasie. I dobrze.
lolo…. twoim zdaniem ewentualna wygrana Cipka z Mamedem nie wypromowalaby bardziej Michala??? hahaha dobry jestes 😀
Kulti z Mankowskim sa kolegami wiekszymi niz cipek z mamedem i jakos potrafili ze soba walczyc…. he?
chodzi o kase i tyle:D
Ciosek19: zapomniales, ze Kulti i Borys nie walczyli o pas i tak naprawde nie mieli nic do stracenia, poza tym, ze jeden z nich nie zawalczy z Aslambekiem. Biorac pod uwage beznadziejne ustawianie match-up’ow do walk o pas, nie dziwie sie, ze Mamed i Cipek w obecnej sytuacje maja na to wyjebane i nie zawalcza tak czy siak (nie wiem ile kapuchy musialoby pojsc pod stolem, by obaj sie na to zgodzili). Ani Mamed, ani Cipek nie chca isc po swoich trupach do celu, proste.
Julti z Borysem tym bardziej zawalczyli by o pas skoro potrafili to zrobic w powiedzmy eliminatorze…. Mamed i niestety Cipek tez boja sie o naruszenie swoich rekordow
lolo-dobrze gadasz.
nie ma co porownywac gowna do twarogu(KSW-UFC).
W UFC jest o co walczyc,jest dla kogo walczyc i walk sie raczej nie unika.sentyment sentymentowi nie rowny:)$$$$$$$
ignatioos ..**** to poco to gowno ogladasz
lange -****\
a Ty po co ogąladasz gowno jak w nie wchodzisz i wycierasz je o kraweznik???
to ze ktos cos oglada to nie znaczy ze musi mu sie to MEGA podobac…
I nie znaczy ze jest to najpiekniejsze na swiecie…
Jak sie nie ma co sie lubi….To sie lubi tych co maja:):):)
Uwazam ze porownanie KSW i UFC(gówno i twaróg)to i tak malo…
Tym nie mniej *****, jak bys chcial wiedziec ,porownanie gowna do twarogu to przenosnia.I nie koniecznie musze uwazac ze cos jest gownem.chociaz w tym przypadku tak akurat uwazam…
Szkoda że Cipek i Mamed nie chcą ze sobą walczyc fajnie by było gdyby Cipek wytarł nim podłogę i podpisał kontrakt z UFC wtedy Mamedowi mina by zrzedła i nie pierdolił by że walczy w najlepszej organizacji na świecie. Mamed Khalidov największy troll roku !!!
Bo taki juz profesjonalizm w ksw. Ten z tym się nie bije, inny wymienia na konferencji osoby z którymi nie chce walczyć, itp. A przede wszystkim mistrz – jak on może powiedzieć, że nie będzie walczył z kimś???? Co to za mistrz, tym bardziej, że każdy uważa, że jest drugi w swojej kategorii wagowej danej federacji? I tak ostatnio się rehabilituje, bo jego manager krzyczy, że nie będą dojadać ogryzków po pierwszym. Ale chyba się nasuwa rozwiązanie samo – musi walczyć z tym, kto mu psuje renomę.
Jak już wyżej napisałem – niech ci mistrzowie cięższych kategorii nie grymaszą, bo i tak mają podawanych leszczy do nabijania rekordu.